Mimo że do zakończenia kontraktu Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium jest jeszcze ponad rok, już teraz wokół tematu robi się gorąco. Ostatnie dni były pełne doniesień dotyczących przyszłości kapitana reprezentacji Polski i tego, jak ewentualnie potoczą się jego losy. A niektóre informacje wręcz się wykluczały, co pokazuje, że może toczyć się zakulisowa gra.
Szef Bayernu nie wytrzymał. Nerwowa reakcja o pytania o Lewandowskiego
Dużo mówiło się przede wszystkim o zainteresowaniu ze strony FC Barcelona. Co więcej, agent Lewandowskiego, Pini Zahavi miał już ustalić wstępne warunki kontraktu. Nie wiadomo, ile jest w tym prawdy, a na ile jest to testowanie Bayernu i podbijanie wysokości kolejnego kontraktu z Bawarczykami. Ale plotki zrobiły swoje.
Stefan Horngacher może mieć kłopoty. Przestrzega go Thurnbichler, byłemu trenerowi pójdzie w pięty
Bo mówił o nich cały piłkarski świat. Tym samym to władze monachijczyków znalazły się w niewygodnej sytuacji, bo muszą odpowiadać na dociekliwe pytania dziennikarzy. A jak widać po wywiadzie z szefem Bayernu, Oliverem Kahnem. Legenda reprezentacji Niemiec i klubu z Bawarii rozmawiała z dziennikarzami portalu sport1.de, który informował niedawno o tym, że Lewandowski w Bayernie czuje się niezadowolony.
Kahn nerwowo odpowiadał na pytania o Lewandowskiego
- Co to znaczy "z kręgu drużyny"? Pokażcie mi zawodnika, który strzela 30-40 goli w sezonie i jest niezadowolony - powiedział wyraźnie podirytowany Kahn. Nie zabrakło również pytania o Zahaviego, który według mediów ma wodzić za nos działaczy Bayernu. - Skąd pochodzą te informacje? Oczywiście mogę sobie wyobrazić, że rozmawiasz z doradcą Lewandowskiego - wypalił szef Bawarczyków.
Kahn zdradził jednocześnie, że klub jest w stałym kontakcie z Lewandowskim i chce, żeby piłkarz w Monachium został jak najdłużej to możliwe. - Niektórzy uważają, że negocjacje są jak gra w piłkarskiego menedżera. Trzeba spojrzeć na sytuację też z perspektywy piłkarza. Lewandowski ma potencjał, by w każdym sezonie strzelać ponad 30 goli. Potem pojawiają się myśli o tym, że osiągnął już wszystko - powiedział były bramkarz.