"To był spektakl pełen wstydu. A Klinsmann zagrał w nim główną rolę. Jeśli szefowie Bayernu nie wyrzucą go już teraz, to jego praca w Monachium będzie wisiała na włosku przed każdym kolejnym meczem" - piszą dziennikarze "Bilda".
Co na to władze Bayernu?
- Nie ukrywam, że musimy się zastanowić, co jest przyczyną drugiej klęski z rzędu (tydzień temu Bayern przegrał z Wolfsburgiem 1:5 - red.) - mówi prezes klubu Karl-Heinz Rumennigge (54 l.).