To był znakomity rok w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik zdobył Złotego Buta i wiele nagród dla najlepszego piłkarza roku w przeróżnych plebiscytach. Zawodnik Bayernu Monachium zdobył przez dwanaście miesięcy prawie 70 bramek. Bił też rekord za rekordem. Trudno nie przyznać, że mimo kolejnych wiosen na karku, na boisku radzi sobie cały czas znakomicie. I to z roku na rok coraz lepiej.
Lewandowski miał też trudne momenty
Nie udało się uniknąć niemałych problemów. Kibice doskonale pamiętają, jak Paulo Sousa zdecydował się wystawić "Lewego" na mecz z Andorą. Niestety, z powodu urazu ominął nie tylko spotkanie z Anglią, ale także kilka kluczowych meczów Bayernu Monachium. Być może z nim w składzie, Lewandowski cieszyłby się z drugiego triumfu w Lidze Mistrzów z rzędu.
Bayern Monachium 40-minutowym filmem podsumował rok polskiego piłkarza. Nie zabrakło także fragmentów wcześniej niepublikowanych. - Tak sprawdzam kolano i testuje je w tej pozycji. W tej stabilności. Mieliśmy też kilka osób, które interpretowały dla nas zdjęcia. I wszyscy są zdania, że tu jest pęknięcie. W związku z tym trzeba dać kolanu chwilę odpocząć. W mniejszej grupie zdecydowaliśmy, że będziesz potrzebować od trzech do czterech tygodni zanim będziesz mógł ponownie grać - mówił lekarz do Polaka.
Od razu było widać, że mina zrzedła Lewandowskiemu. Polski napastnik zdawał sobie sprawę, jak poważny to problem dla niego i całego klubu. "Lewy" szybko wyliczył wszystkie spotkania, w których nie będzie mógł zagrać. Nawet takie problemy nie przeszkodziły mu jednak, by zostać napastnikiem roku!