Czy Lewandowski dogoni kolejny rekord Mullera? Odpowiedź poznamy w meczu Bayernu z Greuther Furth

Okazja wydaje się idealna, bo ostatni w tabeli, beniaminek Greuther Furth lubi tracić bramki (13 w pięciu meczach). Lewy strzelał gole „Koniczynkom” dawno temu, bo w sezonie 2012/13, gdy był jeszcze piłkarzem BVB (3 bramki w dwóch meczach). Podczas wręczania Złotego Buta przypomniano najważniejsze momenty kariery Lewego, jak choćby strzelenie Wolfsburgowi pięciu goli w ciągu 9. minut. Czy Lewy jest w stanie nas czymś podobnym jeszcze zaskoczyć? - Tego chyba nie wie nawet sam Robert - mówi Artur Wichniarek, były piłkarz a obecnie ekspert telewizyjny. - Od czterech lat mówi się, że Robert rozgrywa swój najlepszy sezon, a później kolejny okazuje się jeszcze lepszy. Był sezon z wygraniem Ligi Mistrzów, a rok później pobił rekord Mullera, a teraz znów ma niespotykaną passę ze strzelonym golami. Sam Lewandowski twierdzi, że kolejne sukcesy napędzają go jeszcze bardziej. Dlatego chce ich jeszcze więcej – mówi Wichniarek. - A jeśli patrzy na Cristiano Ronaldo - a pewnie tak jest - który po raz kolejny zmienia klub i jest najlepszym piłkarzem mimo 36. lat, to Robert jest przy nim młodym zawodnikiem. Wichniar raczej wyklucza, żeby Lewandowski odszedł z Bayernu. - On chce osiągać nie tylko sukcesy indywidualne, ale też razem z drużyną. Z Bayernem może to robić. Niedawno honorowy prezes klubu, Uli Hoennes opowiedział o Alabie, którego kiedyś marzeniem była gra w Barcelonie, a widzimy, jak źle się dzieje w tym klubie. A Bayern jest niezwykle profesjonalnie zarządzany i zawodnicy doceniają, to co mają. Najważniejsi z nich – Neuer, Kimmich, Goretzka i Muller przedłużają kontrakty i nigdzie się nie wybierają. Robert ma jeszcze dwa lata kontraktu i nie wiem jakie są jego plany, ale w planach Bayernu jest napastnikiem numer 1 przez najbliższe 3-4 lata – kończy Wichniarek.

Były selekcjoner o piłkarzach z polskimi korzeniami. Nie wydziwiajmy, czy ktoś ma jednego czy obojga rodziców z Polski

8 zdjęć