Peszko ostatnich miesięcy nie zaliczy do udanych. Ze względu na długą dyskwalifikację nie miał okazji wystąpić w wielu spotkaniach Lechii Gdańsk, a gdy mógł już wrócić do składu lidera Lotto Ekstraklasy, został przesunięty do rezerw zespołu. Powodem tego miała być sprzeczka, w jaką pomocnik wdał się z asystentem Piotra Stokowca. Peszko nie miał więc większych szans na występy w ekipie z Pomorza.
Zdecydował się na przenosiny do Wisły Kraków. Biała Gwiazda ze względu na ogromne problemy finansowe borykała się z brakami kadrowymi i każdy doświadczony piłkarz był na wagę złota. Były reprezentant został więc wypożyczony z Lechii. Peszko, po przybyciu do Krakowa, włączył się do akcji #WisłaChallenge, która wspierała sprzedaż karnetów na mecze Białej Gwiazdy.
Akcja miała proste założenie. Jeśli fani wykupią co najmniej 10 tysięcy karnetów, piłkarz spełni daną obietnicę. Peszko zapewnił, że wykona w całości trening opracowany przez Lewandowską. Karnety rozeszły się już w liczbie 14 tysięcy i jasnym stało się, że piłkarz będzie musiał spełnić swoją obietnicę. O zadaniu przypomniała mu sama żona Roberta Lewandowskiego. - Hej "Peszkin", no dobra. Czas na challenge i mocny trening. Trzymam kciuki, no i powodzenia w Wiśle - mówi trenerka fitness na filmie opublikowany na Twitterze Wisły Kraków.