Runda rewanżowa będzie trudniejsza
Jagiellonia jest rewelacją Ekstraklasy, o czym świadczy nie tylko zdobycz punktowa i pozycja w tabeli, ale również sam styl i liczba strzelanych goli. - Trener wraz ze sztabem wykonują kapitalną robotę – powiedział Nene. - Dobrze zarządzają drużyną, potrafią przelać na nas radość i przekonać do wizji. Jednak nie możemy spocząć na laurach, bo sami widzimy jeszcze spore rezerwy. Tak naprawdę w tym sezonie jeszcze nic nie zdobyliśmy i niczego nie wygraliśmy, nadal mamy sporo do udowodnienia, a runda rewanżowa będzie z pewnością trudniejsza od pierwszej połowy sezonu. Musimy być do niej dobrze przygotowani i cały czas się rozwijać – przekonuje Portugalczyk.
Największa perełka Warty Poznań odejdzie? "Będzie chciał szukać nowym wyzwań"
Muszą włożyć serce w potyczkę z Puszczą
Jagiellonia będzie zdecydowanym faworytem w starciu z beniaminkiem. Nene studzi nieco nastroje i przestrzega przed huraoptymizmem. - Jeżeli chcemy wygrać z Puszczą, to w naszej grze musi być to samo zaangażowanie i taka sama koncentracja, jak przeciwko Rakowowi – zaznacza. - Tylko w taki sposób możemy ograć beniaminka. Wiemy jak gra Puszcza, na co ją stać. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze, kiedy Puszcza nam odda piłkę, kiedy będzie stosowała wysoki pressing, czy broniła się głęboko. Kluczem do sukcesu będzie nasza postawa. Musimy włożyć w tę potyczkę całe serce, aby zgarnąć trzy punkty w Krakowie – podkreśla.
Tomas Pekhart już wie, co go czeka. Trener Legii wszystko ujawnił, problemy przed rewanżem z Alkmaar
Chce strzelić gola... głową!
Czy portugalska gwiazda Dumy Podlasia strzeli jeszcze w tym sezonie efektownego gola, do czego przyzwyczaiła nas w ubiegłych miesiącach? – Zmiana bierze się przede wszystkim z nowego ustawienia, w którym gram bliżej pola karnego. stąd mam więcej okazji w polu karnym przeciwnika - tłumaczy. - Zawsze będę starał się znaleźć w odpowiednim miejscu i czasie, aby zdobyć bramkę. Niedawno miałem okazję, aby zdobyć bramkę po strzale głową. Nie udało się, ale może w Krakowie mi to wyjdzie? – uśmiecha się Nene.
Kosta Runjaić o meczu z Alkmaar. Trener Legii zwraca uwagę na ten szczegół w grze rywali
Będzie czas na odpoczynek
Czy podczas przerwy świątecznej będzie brakowało mu Polski i rozgrywek Ekstraklasy? – Na pewno nie jest tak, że już nie mogę doczekać się powrotu - wyjawia Nene. - Oczywiście, uwielbiam spotykać się z rodziną, ale z drugiej strony doskonale czuję się w Polsce, jestem pod wrażeniem waszych stadionów, atmosfery podczas meczów, realizacji tych spotkań w telewizji. To jest światowy poziom i nie musicie się tego wstydzić. Naturalnie teoretycznie moglibyśmy dalej grać, bo czujemy się mocni, ale na kalendarz nie mamy większego wpływu, więc po meczu z Puszczą będzie czas na odpoczynek, a później dobre przygotowanie do rundy wiosennej - zapowiedział lider Jagiellonii.