Boruc to prawdziwy symbol Legii, doskonale kojarzący się wszystkim kibicom warszawskiej drużyny. Dość powiedzieć, że w sierpniu ubiegłego roku Polak pojechał z Bournemouth do Glasgow, aby z wysokości trybun wspierać "Wojskowych" walczących z Rangersami w europejskich pucharach. Nie dziwi zatem, że swoją karierę golkiper postanowił zakończyć przy Łazienkowskiej i po wielu sezonach spędzonych na obczyźnie ponownie przywdzieje koszulkę z "eLką" na piersi.
Robert Lewandowski jednak zgarnie ZŁOTĄ PIŁKĘ?! To BARDZO MOŻLIWE, do akcji wkracza FIFA
Do tego może dojść już w piątek - wówczas Legia rozegra pierwsze oficjalnie spotkanie w nowym sezonie, mierząc się w wyjazdowym starciu Pucharu Polski z GKS-em Bełchatów.
Pomiędzy kolejnymi obowiązkami treningowym bramkarz zdołał znaleźć chwilę na podzielenie się z fanami zdjęciem z wypoczynku u boku swojej żony Sary. Zakochana w sobie po uszy para nie posiada się ze szczęścia w basenie w promieniach grzejącego słońca.
"Hej, Artur, do roboty - puchary czekają" - głosi jeden z komentarzy zamieszczonych przez fanów pod zdjęciem. A to oznacza tylko jedno - cała społeczność Legii Warszawa bardzo mocno liczy, że doświadczony zawodnik będzie w stanie poprowadzić zespół do sukcesów zarówno na podwórku krajowym, jak i międzynarodowym. Pierwsze sprawdziany już wkrótce!