Artur Boruc

i

Autor: Cyfrasport Artur Boruc nie zagra z mistrzem Norwegii?

Babcia Halinka miała ważną radę dla Artura Boruca. Nie miała racji, piłkarz jej udowodnił

2021-07-16 9:38

Artur Boruc jest postacią, której nie trzeba przedstawiać. Golkiper Legii Warszawa napisał piękną historię polskiej piłki nożnej i przez lata był ulubieńcem fanów reprezentacji Polski. Mało kto o tym wie, ale jego babcia - Halinka, mogła sprawić, że o Borucu nikt by dzisiaj nie słyszał. Kobieta miała bowiem przed laty bardzo ważną radę dla zawodnika. Bramkarz, który miał w przyszłości stać się legendą Celtiku zlekceważył słowa kobiety i udowodnił swoją wartość.

Artur Boruc mimo wieku, nadal znajduje się w gronie najlepszych polskich bramkarzy i stanowi żelazny punkt defensywy Legii Warszawa. Piękna kariera, w której nie brakowało sukcesów i wielkich chwil triumfu dobiega co prawda końca, ale mało kto wie o tym, że do napisania wspaniałej historii mogło nie dojść. Wszystko przez babcię piłkarza - panią Halinę, która udzielała młodemu zawodnikowi ważnych rad. Gdyby jej posłuchał, nigdy nie doszłoby do pojawienia się Boruca w światowej piłce nożnej.

Franciszek Smuda wytknął błąd Paulo Sousie! O tej przyczynie klęski na Euro mówią nieliczni

Artur Boruc udowodnił swojej babci błąd. Zajęło mu to wiele lat

Mało kto wie, ale na samym początku kariery Boruc dostawał wiele rad od swojej babci, która nie widziała w nim potencjału na zarabianie wielkich pieniędzy w piłce nożnej. Bramkarz, który kilka lat później miał się stać ikoną Legii Warszawa i Celtiku Glasgow miał być upominany następującymi słowami:

- Arturku, lepiej zajmij się czymś ważnym, bo ta piłka jeść Ci nie da - miała powtarzać babcia bramkarza.

Na całe szczęście, Boruc jej nie posłuchał i skupił się na grze w piłkę, co przyniosło mu nie tylko sukcesy, ale także wielkie pieniądze.

U dziewczyny Piotra Żyły codziennie zachodzi ten proces. Chodzi o ciało, fani to wytknęli

Prezes PKOl Andrzej Kraśnicki: Zapomnijmy o klątwie chorążego

Artur Boruc osiągnął wielką pozycję. Powiedział o luksusach

Boruc, który przez lata uważany był za  najlepiej zarabiającego sportowca Polski, udzielił w 2007 roku wywiadu "Super Expressowi", w którym opowiedział o szczerze o pieniądzach i luksusach. Już wtedy "król Artur" zachowywał bardzo zdroworozsądkowe podejście.

- Poszczęściło mi się, ale staram się stąpać twardo po ziemi. Nie zawsze w życiu mi się przelewało i wiem, że do luksusu nie wolno się przyzwyczajać - mówił Artur Boruc w 2007 roku.

Najnowsze