Słowacki lewoskrzydłowy zainteresowanie innych klubów wzbudzał jeszcze za czasów Dusana Radolsky'ego.
Wtedy pytała o niego m.in. Legia Warszawa i Energie Cottbus. Później, zanotował serie słabszych występów i o transferze zapomniano. Dobra końcówka zeszłej rundy sprawiła, że wychowanek OFK Tovarniky znów jest w cenie.
Nieoficjalnie mówi się, że przymierzany do reprezentacji swojego kraju Balaz obierze kierunek wschodni i trafi do ligi rosyjskiej. Podopieczny Waldemara Fornalika rozmawiał już o swojej przyszłości z dyrektorem sportowym Ruchu - Mirosławem Mosórem.
- Chcę walczyć o wyższe cele i to niekoniecznie w Polsce. Muszę przyznać, że mam oferty. Skąd? Na razie nie mogę ujawniać szczegółów, ale w grę wchodzi kierunek wschodni - stwierdził nad wyraz tajemniczy Słowak.
Tym samym Balaz dołączył do szerokiego już grona zawodników "Niebieskich" o których usługi starają się inne kluby. Wśród nich nie brakuje graczy, którzy odpowiadali za grę zespołu jak np. Wojciech Grzyb, Maciej Sadlok, Tomasz Brzyski czy Krzysztof Nykiel.
Balaz trafi do Rosji?!
2009-06-24
22:07
Z obozu "Niebieskich" raz po raz docierają smutne dla kibiców informacje. Tym razem okazało się, że z drużyną może pożegnać się Pavol Balaz (25 l.).