Boniek już niejednokrotnie udowadniał, że kto jak to, ale on nie stara się trzymać języka za zębami w spornych kwestiach. Kolejnym przykładem na to jest sytuacja związana z Legią Warszawa. Mistrzowie Polski w III rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów dość niespodziewanie zremisowali z faworyzowanym Dinamo Zagrzeb i mają szanse na wyeliminowanie mistrza Chorwacji.
Przeczytaj: SENSACJA! Legia remisuje z Dinamem Zagrzeb. Wielka niespodzianka
Legia krok od sensacji. Specjalna prośba
Remis 1:1 po zniesieniu zasady liczenia bramek na wyjeździe podwójnie nie jest tak korzystny jak jeszcze sezon temu, ale wielu spodziewało się porażki w Zagrzebiu. Tymczasem Legia zrobiła wszystko, aby pozostać w grze o IV rundę eliminacji i decydujące spotkanie zagra przed własną publicznością. Ponadto mistrzowie Polski chcieli przełożenia meczu z Zagłębiem Lubin w polskiej lidze.
Zobacz: Zadyma kibiców Legii w Zagrzebiu! Nowe informacje, przerażające
Mówił o tym Czesław Michniewicz na pomeczowej konferencji prasowej. - Chcieliśmy przełożenia spotkania z Zagłębiem Lubin, ale dostaliśmy od Ekstraklasy odpowiedz odmowną. To mnie bardzo martwi. Apeluję by dla dobra polskiej piłki jednak ten mecz przełożyć - powiedział szkoleniowiec mistrzów Polski.
Ostry atak Bońka. Nie było przeproś
Takie prośby zazwyczaj wywołują spore kontrowersje i zdania są mocno podzielone. Jednak po stronie mistrzów Polski stanął tym razem prezes PZPN. Zbigniew Boniek w mediach społecznościowych umieścił ostry wpis i zaatakował Marcina Animuckiego, prezesa PKO Ekstraklasy.
- Oczywiście, ze ESA powinna przełożyć mecz Legii. To sprawa bardzo ważna dla naszej piłki. Kol Animucki tego nie rozumie? A może za dużo myśli o tym jak załapać się do Zarządu PZPN zamiast koncentrować się na tym za co mu płacą… Jutro zmieni zdanie jak znam życie… - napisał Boniek. I ostatnie doniesienia medialne mówią, że faktycznie decyzja może być po myśli Legii.