- Jestem pewien, że Falcao opuści Aves, ale to może dotyczyć tak naprawdę każdego gracza tego klubu - mówi "Super Expressowi" Pedro Malaco, dziennikarz gazety Record, który zajmuje się Desportivo Aves. - Klub ma spore problemy finansowe, a degradacja oczywiście jeszcze pogarsza całą sytuację. Aves skończyło ligę na ostatnim miejscu, a niektórzy piłkarze opuścili klub jeszcze przed końcem sezonu, ze względu na zaległości płacowe. Ale jeśli chodzi o Falcao, to mam też dobre wieści - zaznacza portugalski dziennikarz. - To bardzo dobry defensywny pomocnik, który udowodnił swoją wartość przez trzy ostatnie lata. Miał w tym okresie średnio grubo ponad 20 meczów w sezonie, będąc jednym z najlepszych w Aves...
W Portugalii media interesują się tematem ewentualnych przenosin tego gracza do Polski, o czy jako pierwszy poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl
Legia interesuje się Brazylijczykiem z Portugalii? Tu opinia na temat Richarda
A wracając do oceny Falcao... - Według mnie ma wystarczające umiejętności, żeby grać w portugalskiej ekstraklasie. Może nie w topowych zespołach, ale znalazłby miejsce w każdym zespole walczącym o utrzymanie. Mimo że jest defensywnym pomocnikiem, to strategia jest jego mocną stroną. Może nie jest tak dobry w technicznych aspektach jak Pedro Tiba, ale pod względem globalnej strategii dla zespołu - tu ma lepsze wyczucie. Daje równowagę drużynie. Lubi mieć piłkę, ma dobre podanie. Jest bardzo praktyczny, umie się ustawić, dobry w odbiorze piłki - mówi nam portugalski dziennikarz.
Czy to wystarczające atuty dla Lecha? O tym przekonamy się już wkrótce, natomiast wydaje się, że aby ta transakcja była "procedowana", to Lech musiałby pozbyć się jednego z piłkarzy środka pola.
Transfery w Ekstraklasie. Nowy napastnik w Piaście. To były reprezentant Polski