Dorobek reprezentanta Szwecji to 11 goli w ekstraklasie i dziewięć w europejskich pucharach. Jednego w eliminacjach Ligi Mistrzów, a osiem w Lidze Konferencji. Bez jego bramek nie było awansu do ćwierćfinału tych rozgrywek. Ostatnio jednak Ishak zmarnował dwa rzut karne w lidze. Czy przebudzi się w starciu z Fiorentiną w 1/4 finału? - To klasowy napastnik, który ma bardzo duże umiejętności i może napsuć krwi rywalowi – powiedział Piotr Reiss w rozmowie z naszym portalem. - Wprawdzie ostatnio może jest mniej skuteczny, ale jednak warto podkreślić, że nie brakuje mu okazji. To jest ważne. Problem byłby wtedy, gdyby miał jedną sytuacje w meczu i ją zmarnował. W dalszym ciągu jest silnym punktem zespołu. W mojej ocenie jest zawodnikiem o takiej klasie, że mając z Fiorentiną właśnie tę jedną sytuację będzie potrafił ją zamienić na gola. Mam nadzieję, że nieskuteczność z ligi przerodzi w złość w Lidze Konferencji i coś tam z włoskim klubem podziała. Liczę na niego. Życzę mu tych bramek z Fiorentiną - stwierdził były król strzelców ekstraklasy.
Przed meczem z Fiorentiną w Lidze Konferencji
Były król strzelców ekstraklasy o formie gwiazdy Lecha. "Może napsuć krwi rywalom"
W tym sezonie Mikael Ishak jest najlepszym strzelcem Lecha. Szwed jest skuteczny w ekstraklasie oraz w europejskich pucharach. Czy to właśnie on będzie bohaterem rywalizacji z Fiorentiną w 1/4 finału Ligi Konferencji? Na kapitana poznańskiej drużyny liczy Piotr Reiss, były król strzelców ekstraklasy i gracz "Kolejorza".