Brytyjska policja

i

Autor: PIOTR GRZYBOWSKI Brytyjska policja

Były polski bramkarz zaginął w Anglii. Policja: Mógł zostać zamordowany

2019-06-14 16:25

Złe wieści napływają do Polski z Wielkiej Brytanii. Były bramkarz Ekstraklasy, który grał dla Arki Gdynia zaginął i od pół roku nie daje śladów życia. Policja, która znała jego styl życia obawia się najgorszego. Mimo to, akcja poszukiwawcza wciąż trwa.

Kamil Biecke, były bramkarz Lechii Gdańsk i Arki Gdynia zaginął na początku grudnia zeszłego roku. 34-latek po wyprowadzce na Wyspy Brytyjskie miał wpaść w kłopoty - tak twierdzi tamtejsza policja. Niestety, według informacji BBC, służby spodziewają się najgorszego.

Jak twierdzi detektyw Mike Branston, bramkarz miał wpaść w kłopoty ze względu na "styl życia" bardzo powiązany z hazardem. - Obawiamy się, że jego powiązania mogły doprowadzić go do kłopotów. Mógł po prostu próbować zerwać z dotychczasowym życiem lub, co dużo bardziej martwiące, spotkał go brutalny koniec - tłumaczy na łamach BBC.

Golkiper zagrał w Ekstraklasie tylko raz - w maju 2007 roku przeciwko Górnikowi Łęczna. Nie udało mu się zachować czystego konta. Grał w kilku meczach Pucharu Ekstraklasy czy Pucharu Polski. Jego ostatnim klubem był lokalny rywal Arki, Bałtyk, dla którego grał w trzeciej lidze.

Najnowsze