Sadlok to najbardziej doświadczony gracz w ekipie chorzowskiego beniaminka – właśnie „stuknęło” mu 350 ligowych gier. Wśród nich jest wiele potyczek z wrocławianami – swoją drogą jako zawodnik Ruchu nigdy żadnej nie wygrał (!). Miał też okazję zmierzyć się ze wspomnianym Hiszpanem. I była to bardzo bolesna lekcja…
Niemal równo dwa lata temu Śląsk wygrał w Krakowie z Wisłą aż 5:0. Sadlok był wówczas piłkarzem „Białej gwiazdy”. I wespół z kolegami okazał się bezradny w starciu z Exposito, który w tym spotkaniu ustrzelił hat-trick! - Pamiętam ten mecz… - wzdycha obrońca Ruchu. - Erikowi udawało się wówczas wszystko na boisku. Dziś – mam wrażenie – słowo „udaje się” byłoby już w jego przypadku nie na miejscu. Bardzo się od tamtej pory rozwinął, jest lepszym piłkarzem niż wtedy.
Nic dziwnego, że pytanie „jak zatrzymać Exposito” spędza dziś sen z powiek piłkarzy i sztabu szkoleniowego „Niebieskich”. - Choć jest w świetnej formie, a strzelanie bramek przychodzi mu z dużą łatwością, przy dobrej koncentracji damy radę! - deklaruje Maciej Sadlok. I nawet wskazuje klucz do sukcesu. - Exposito to kawał chłopa. Świetnie radzi sobie z próbami „zastawki”, więc klejenie się do niego nie jest najlepszym pomysłem. Skuteczniejsza moim zdaniem powinna być gra na wyprzedzenie, odcięcie go od podań – obrońca Ruchu kreśli idealny scenariusz powstrzymania Hiszpana.
- Exposito jest w wybornej formie, niemal w pojedynkę doprowadził Śląsk do obecnego miejsca w tabeli – klasę napastnika uznaje też kapitan Ruchu, Tomasz Foszmańczyk. - Ale nawet w starciu z takim supersnajperem my w końcu musimy zacząć grać „na zero” z tyłu. Więc musimy być skoncentrowani na tym, by nie popełnić błędu w tyłach. Choć oczywiście przed naszą bramką nie będziemy kopać fosy na Hiszpana – uśmiecha się „Fosa”.
- Meczem z Legią Śląsk pokazał, że nie liczy się styl, ale skuteczność – to jeszcze raz Sadlok o taktyce na mecz z wrocławianami. - Był cofnięty, a wygrał 4:0. My do tej pory wyglądaliśmy nieźle w meczach ligowych, ale punktów mamy mało. Trzeba to zmienić; również po to, by spłacić dług wobec tych tysięcy kibiców, którzy ciągle w nas wierzą i przyjdą w wielkiej liczbie na Stadion Śląski!
Mecz Ruch - Śląsk rozpocznie się w sobotę o godz. 20.00 na Stadonie Śląskim w Chorzowie. Transmisja w Canal+ Sport.