Jubileuszowe derby Krakowa na remis. Osłabiona Wisła ratuje punkt

Cracovia - Wisła Kraków 1:1 (0:0)

Bramki: Forbes 61 (k.), van Amersfoort 85

Kartki: Mehremic, Szot, Forbes (czerwona), Siplak, Hanca, Lis, Marquez, Savic, Żukow.

Cracovia: Niemczycki - Rapa, Szymonowicz, Marques Alvarez, Siplak - Loshaj, Sadikovic, Fiolic (65. Piszczek)  - Hanca - Van Amersfoort, Junior (65. Thiago)

Wisła: Lis - Szot (66. Gruszkowski), Frydrych, Mehremic, Sadlok (90+5. Abramowicz) - Plewka, Kuveljic (46. Basha), Żukow - Jean Carlos (72. Beqiraj), Forbes, Yeboah (90+5. Savic).

Derby Krakowa zaczęły się od mocnego uderzenia „Białej Gwiazdy”. Już kilkanaście sekund po rozpoczęciu spotkania goście wykonywali pierwszy w tym meczu rzut rożny. Wysokie tempo narzucone przez piłkarzy trenera Petera Hyballę zdecydowanie zaskoczyło ekipę „Pasów”, która nie była w stanie wyjść z własnej połowy przez pierwsze minuty meczu. Z dużej chmury jednak mały deszcz. Posiadanie piłki i atak pozycyjny, który pozwalał Wiśle przedostać się pod bramkę rywali, nie przekładał się kompletnie na strzały na bramkę.

Im dalej w las, tym podopieczni Michała Probierza wracali do gry, aż z czasem kibice mogli zobaczyć kolejne akcje, które prowadziły z jednej bramki pod drugą. Gospodarze przeprowadzili w pierwszej połowie dwie obiecujące akcje. W pierwszej Hanca szybko zdecydował się dograć piłkę ze skrzydła w głąb pola karnego, ale jego kolega z drużyny nie popisał się uderzeniem z pierwszej piłki, które minęło bramkę o dobrych kilka metrów. Drugą okazję miał Loshaj, który uderzył na bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego, ale strzał ten był za słaby, aby pokonać Lisa.

Również dwie akcje dogodne akcje wypracowali sobie goście. Najpierw Yeboah minął rywali w polu karnym i dograł wzdłuż linii bramkowej, ale blokowany Forbes nie był w stanie zamknąć tej akcji. Później zamieszania w polu karnym Cracovii po dośrodkowaniu Jeana Carlosa nie był w stanie wykorzystać żadne z piłkarzy „Białej Gwiazdy”, a Szot w tej sytuacji postanowił wywalczyć rzut karny. Niestety dla niego, zarobił jedynie żółtą kartkę.

Po zmianie stron Wisła znów atakowała od samego początku. Wynik spotkania udało się otworzyć gościom jednak dopiero po rzucie karnym, który został podyktowany za faul na Forbesie. Zawodnik "Białej Gwiazdy" wykorzystał swoją szansę, ale już kilka minut osłabił swoja drużynę, gdy dostał drugą żółtą kartkę za faul na Siplaku. Grająca w przewadze Cracovia od razu rzuciła się więc do ataku. 

Podopiecznym Michała Probierza udało się doprowadzić do wyrównania na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, gry potężne dośrodkowanie głową do bramki skierował van Amersfoort. "Pasy" poczuły krew i starały się zrobił wszystko, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i już kilka minut po wyrównaniu, prowadzenie Cracovii mógł dać Siplak. Po otrzymaniu podania trzy metry od bramki Lisa, zawodnik "Pasów" przestrzelił i przeniósł piłkę nad poprzeczką. Pomimo doliczonych aż dziewięciu minut, wynik nie uległ już zmianie.

Po 12. kolejach, Cracovia przeniosła się na 10. miejsce w tabeli z dorobkiem 13 punktów. Wisła z kolei znajduje się na 12. miejscu w klasyfikacji z 11 "oczkami" na koncie. Tym samym nowy trener "Białej Gwiazdy", Peter Hyballa zaczyna swoją pracę w Wiśle od remisu. 

Odśwież relację

Cracovia - Wisła Kraków RELACJA NA ŻYWO. Derby Krakowa LIVE ONLINE. Mecz Cracovia - Wisła NA ŻYWO w INTERNECIE 

Fani PKO Ekstraklasy mogą już zacierać ręce na myśl o spotkaniu Cracovii z Wisłą Kraków, które rozpocznie dziś, 4 grudnia się o 20:30. Mecze derbowe zawsze rządzą się swoimi prawami. Nie inaczej jest w przypadku meczów Cracovii z Wisłą. Dla obu drużyn to spotkanie jest niezwykle ważne. W dziesięciu ostatnim starciach z największym rywalem, Cracovia zdobywała komplet punktów tylko 3 razy. - To bardzo ważne dla nas spotkanie. Zdajemy sobie sprawę, że nam ostatnio nie szło w derbach, ale w piłce ciągle sporo się zmienia - mówił przed meczem Michał Probierz, trener Cracovii. 

Dla Wisły z kolei mecz z Cracovią będzie szansą na przerwanie passy czterech kolejnych meczów bez zwycięstwa, podczas których "Biała Gwiazda" aż trzykrotnie musiała uznać wyższość rywala, przegrywając z Zagłębiem Lubin, Wartą Poznań i Lechią Gdańsk oraz remisując z Rakowem Częstochowa. Do derbów Wisła podejdzie także z nowym trenerem, którym kilka dni temu został Niemiec Peter Hyballa. Fani "Białej Gwiazdy" mają więc nadzieję, że i w tym przypadku zadziała efekt nowej miotły. Ewentualna wygrana Wisły pozwoliłaby jej wyprzedzić w tabeli Cracovię, o której traci dwa punkty.