Do Legii Tomas Pekhart przyszedł w zimowym oknie transferowym. Podpisał umowę na 2,5 roku. Miał zwiększyć konkurencję w ataku stołecznego klubu po sprzedaży Jarosława Niezgody do Portland Timbers, zespołu z MLS. Może się nie podobać jego styl, można na niego narzekać, że jest niewidoczny, ale ze swoich zadań wywiązuje się wyśmienicie. Jest napastnikiem i z tego trzeba go rozliczać. A statystyka jest po jego stronie. W pięciu ligowych występach ma w dorobku cztery gole. Czego więcej wymagać od napastnika?
Bohater ostatniej akcji ma nerwy ze stali. Tak Vejinović zdobył bramkę ze Śląskiem [WIDEO]
Pekhart już w debiucie zdobył bramkę. Dał dobrą zmianę w meczu z Lechią Gdańsk (2:0), gdy w ostatniej minucie przypieczętował wygraną pokonując Duszana Kuciaka. Po wznowieniu Ekstraklasy Czech wskoczył do wyjściowego składu Legii i nie zawodzi trenera Aleksandara Vukovicia. I trzeba przyznać, że ma dużo szczęścia pod bramką rywali. Przesądził o triumfie wicemistrzów Polski z Lechem Poznań (1:0) w poprzedniej kolejce. A teraz dwa razy znalazł sposób na obronę Wisły Kraków w hicie 28. kolejki. W 70. minucie wykorzystał dośrodkowanie Domagoja Antolicia i strzelił gola po uderzeniu piłki głową. Tak padło to trafienie.
KORONAWIRUS pomoże reprezentacji Polski?! Lewandowski nie ma wątpliwości
Czeski król Legii. Tak Tomas Pekhart strzelił drugiego gola z Wisłą Kraków [WIDEO]
Tomas Pekhart po raz kolejny pokazał, że pod bramką rywali jest skuteczny. Czeski wieżowiec strzelił dwa gole dla Legii i był bohaterem wygranego 3:1 meczu z Wisłą Kraków, który rozegrano na zakończenie 28. kolejki Ekstraklasy. Tak wyprowadził Legię na prowadzenie w Krakowie. Trafienie Czecha udostępnił kanał Ekstraklasy na youtube.