Esktrakalsa. Marcin Robak: Dopadnę Niedzielana

2010-09-21 13:00

Marcin Robak (28 l.) po blisko trzymiesięcznej przerwie zagrał pierwszy raz w tym sezonie i od razu strzelił Śląskowi trzy gole. Snajper Widzewa zapowiada już pogoń za liderem ligowych strzelców - Andrzejem Niedzielanem (31 l.).

"Super Express": - Mimo długiej przerwy w grze nie zapomniałeś, jak się zdobywa gole.

Marcin Robak: - Kiedy siedziałem w domu, to myślałem, by powrót uczcić zdobyciem bramki. Rzeczywistość przerosła marzenia. Bramki cieszą ogromnie, ale najważ-niejsze, że wróciłem na boisko. Bezczynność mnie zabijała.

- Podczas gry nie było widać, że dopiero wyleczyłeś kontuzję. Zoperowana pachwina nie dokuczała?

- Idealnie jeszcze nie jest, ale nie narzekam. W trakcie meczu, gdy pojawiają się emocje i adrenalina, nie zwracam uwagi na ból.

Przeczytaj koniecznie: Saleta o Najmanie: On nigdy z nikim nie wygra!

- W sobotę ustrzeliłeś hat tricka, Darvydas Sernas dołożył dwie bramki. Tworzycie najgroźniejszy duet napastników w Ekstraklasie?

- Tak się złożyło, że przeciwko Śląskowi żaden gol dla Widzewa nie padł po naszej wspólnej akcji. Dlatego dopiero po kilku meczach okaże się, na ile - grając razem - jesteśmy groźni dla rywali.

- W poprzednim sezonie z 18 golami zostałeś królem strzelców I ligi. Ten hat trick to sygnał, że zaczynasz pogoń za Andrzejem Niedzielanem? "Wtorek" strzelił 7goli w 6 meczach...

- Wierzę, że po moim powrocie wiele się zmieni - tak w klasyfikacji strzelców, jak i w ligowej tabeli. Andrzej wysoko zawiesił poprzeczkę, ale jeżeli utrzymam formę z ostatniego meczu, to podejmę wyzwanie i zaczynę pościg! Jeśli ominą mnie kontuzje, będzie ciekawie...

Najnowsze