Jarosław Niezgoda w minionym sezonie był nie tylko podstawowym zawodnikiem Legii, ale też jej najlepszym strzelcem. W dużej mierze dzięki niemu "Wojskowym" udało się zdobyć dublet. 23-latek zdobył nawet gola w finale Pucharu Polski z Arką Gdynia (2:1). Teraz jednak zdiagnozowano u niego dość poważny problem zdrowotny!
Od początku przygotowań do nowego sezonu lekarze Legii przeprowadzają badania profilaktyczne i wydolnościowe. Już te dały sygnał, że z Niezgodą jest coś nie w porządku. Po dodatkowych konsultacjach okazało się, że piłkarz ma wrodzoną wadę serca! To zespół Wolfa-Parkinsona-White'a (WPW). - To rodzaj zaburzenia przewodnictwa elektrycznego w sercu, które dotyczy ok. 1 promila populacji. Usunięcie wady wymaga przeprowadzenia zabiegu kardiologicznego - czytamy na oficjalnej stronie internetowej klubu.
- Niezdiagnozowany zespół WPW może w skrajnych przypadkach stanowić zagrożenie dla życia i być jedną z przyczyn nagłej śmierci sercowej u zawodników, dlatego najważniejsze jest jego stwierdzenie i prawidłowe leczenie, co pozwala na pełny powrót do zdrowia i uprawianie wyczynowego sportu bez niepotrzebnego ryzyka. Po konsultacjach z czołowymi kardiologami i w uzgodnieniu z zawodnikiem postanowiliśmy, że w najbliższych dniach piłkarz przejdzie leczenie zabiegowe mające na celu całkowite usunięcie problemu i pełny powrót do treningów za ok. 8 tygodni - powiedział Mateusz Dawidziuk, lekarz Legii, cytowany przez portal Legia.com.
Teraz Niezgodę czeka zabieg, ale jest on bezpieczny i mało inwazyjny. Aż do przeprowadzenia operacji piłkarz pozostanie na zgrupowaniu drużyny w Warce, gdzie będzie trenował pod okiem lekarzy i fizjoterapeutów.
23-letni napastnik zawodnikiem Legii został w 2016 roku, ale po pół roku został wypożyczony do Ruchu Chorzów. Do zespołu "Wojskowych" wrócił przed sezonem 2017/2018, był w nim podstawowym piłkarzem i strzelił 15 goli w 34 meczach wszystkich rozgrywek.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin