Jednym z bohaterów był bez wątpienia krytykowany w Poznaniu Zaur Sadajew.
Tym razem Czeczen był aktywny, ale i skuteczny - zdobył bramkę, uczestniczył w akcji, po której Tomasz Kasper Hamalainen podwyższył na 2:0. Gdy schodził z boiska pożegnały go brawa.
Ekstraklasa: PODSUMOWANIE 20. kolejki ligowej. Plusy i minusy
Lech przeważał, ale zafundował sobie i 16 tysiącom sympatyków nerwy na sam koniec. W 78. minucie rzut karny wykorzystał Filip Starzyński, ale gospodarze dowieźli zwycięstwo do końca.
Kolejorz jest trzeci, ma tyle samo (36) punktów, co Śląsk Wrocław, który uległ drugiej (38) Jagiellonii Białystok. Tłok na górze tabeli robi się spory - prowadzi Legia (38), ale gra na gorącym terenie w Kielcach.