- Mamy wspaniałych kibiców, ale tym piknikowym, którzy przychodzą, żeby zjeść kiełbasę i pooglądać mecz, proponowałbym, żeby poszli na drugą stronę... Takich kibiców nie potrzebujemy – wypalił Małecki po przegranym 0:1 spotkaniu. Na decyzję zarządu Wisły trzeba było czekać 11 dni.
Przeczytaj koniecznie: Żużel. Marek Cieślak liczy na młodych zawodników
- Kara nałożona na Patryka Małeckiego jest dotkliwa, ale po wypowiedziach, których udzielił, musieliśmy zareagować tylko w taki sposób. Nic i nikt nie może być ważniejszy niż standardy, jakie obowiązują w Wiśle Kraków – powiedział prezes Bogdan Basałaj.