Gigantyczne ZAROBKI szefów spółki: Ekstrakasa w Ekstraklasie SA [EXCLUSIVE SUPER EXPRESSU]

2015-09-18 9:52

Bogusław Biszof (49 l.) i Marcin Animucki (36 l.), czyli (były) prezes i wiceprezes zarządu spółki Ekstraklasa SA, zarobili w ciągu roku łącznie ponad 1,1 miliona złotych plus premie! "SE" dotarł do listy płac instytucji zarządzającej rozgrywkami ligowymi i trzeba przyznać, że robi ona olbrzymie wrażenie. Świetne pensje zapewniono nie tylko władzom, ale i niższym rangą pracownikom, których średnie zarobki osiągnęły poziom prawie 12 tys. zł miesięcznie!

O finansach Ekstraklasy SA od lat krążyły legendy. Podejrzewano, że to eldorado dla działaczy, ale prośby i apele dziennikarzy do władz spółki o ujawnienie zarobków spotykały się z odmową. W końcu udało nam się dotrzeć do bardzo ważnego dokumentu, który pokazuje ekonomiczną stronę Ekstraklasy SA. To sprawozdanie Zarządu z działalności spółki za okres od 1 lipca 2013 do 30 czerwca 2014 r.

W raporcie padają kwoty zarobków, które przeciętnego Polaka mogą przyprawić o zawrót głowy. Najciekawszy jest fragment dotyczący wspomnianych Biszofa (w rozliczanym okresie był prezesem zarządu, potem zastąpił go Dariusz Marzec) i Animuckiego (wiceprezesa, funkcję piastuje do tej pory). "Koszty wynagrodzenia obu członków zarządu w roku sprawozdawczym 2013/2014 z tytułu powołania wyniosły w sumie 10 tysięcy PLN miesięcznie oraz wynagrodzenie z tytułu umowy cywilnoprawnej ok. 89 tysięcy miesięcznie. Oprócz tego przysługuje premia za osiągnięcie celów biznesowych" - czytamy w dokumencie. Zatem Biszof i Animucki zarobili razem w opisywanym okresie ponad 1,1 mln złotych! Do tego dochodziły wielkie bonusy. Łącznie dla nich dwóch w 2012/13 wyniosły 342 tysiące złotych!

W sprawozdaniu ujawniono też, ile firma wydawała na inne wypłaty. "Na dzień 30 czerwca 2014 r. spółka zatrudniała 6 osób na umowę o pracę oraz 4 osoby współpracujące (inna podstawa prawna). Łączna suma wynagrodzeń, za rok obrotowy, wyniosła 1400 tys. PLN, w tym premie". 1,4 mln rocznie na 10 osób to ponad 11 tysięcy złotych miesięcznie na osobę! To praca marzenie.

A skoro o marzeniach mowa, to wysokie zarobki pozwalają na realizację niejednego. O Marcinie Animuckim, wiceprezesie, na oficjalnej stronie Ekstraklasa.org napisano tak: "W wolnych chwilach zarzuca sieci na dorsza oraz odkrywa smaki kuchni orientalnej". A propos smaków, to można zapytać, czy takie pieniądze budzą smak czy raczej niesmak.

Pytań jest więcej. Przychody na dzień 30 czerwca 2014 r. wyniosły 137 mln 622 tys. zł. Do klubów Ekstraklasy trafiło 115 mln 200 tys. (plus piłki za 1,8 mln). Co z pozostałymi 20 milionami? Ekstraklasa SA ma swoje wyliczenia (np. koszty Gali i Ceremonii - 380 tys.), ale... - Nie wszystkim w lidze to się podoba. Wiele klubów wyciąga ręce po pomoc z miasta. Tak jest w Zabrzu, Kielcach, Gliwicach. Gdyby spółka Ekstraklasa generowała mniejsze koszty, to mniej pieniędzy podatników szłoby na polską piłkę - mówi nam działacz jednego z klubów na południu Polski.

Najnowsze