Puszcza Niepołomice stwarza zagrożenie pod stałych fragmentach
Legia zajmuje w ekstraklasie czwarte miejsce. Niepowdzenia w meczach z Koroną i Piastem stołeczny zespół musi nadrabiać w starciu z Puszczą. Ekipa z Niepołomic, po ostatniej porażce z Zagłębiem, spadła do strefy spadkowej. Zajmuje 16. pozycję i do bezpiecznej lokaty traci dwa punkty? - Puszcza to drużyna, która stwarza zagrożenie nie tylko po stałych fragmentach - powiedzał trener Goncalo Feio podczas konferencji prasowej. - Dosyć często w swojej grze dośrodkowuje, a kiedy to robi, to ma dużą liczbę piłkarzy na polu karnym, co oczywiście powoduje zagrożenie przy tych piłkach. Nie tylko z pierwszej, ale i z drugiej. Jedna rzecz: to trzeba się przed tym wybronić. Druga rzecz: to zagrozić bramce przeciwnika - analizował Portugalczyk.
Stałe fragmenty piętą achillesową Legii Warszawa
Trener Feio zapowiadał przed meczem z Piastem, że chciałby, aby jego zespół strzelił gola po stałym fragmencie gry. Plan nie został zrealizowany, a zamiast tego warszawska drużyna sama straciła taką bramkę. W rundziej jesiennej Legia zremisowała w Krakowie z Puszczą 2:2.- Cel jest zawsze ten sam: nie tracić i strzelać - przekonywał trener Feio podczas konferencji prasowej. - Czy stałe fragmenty to jest pięta achillesowa? Ciężko z tym dyskutować, ale powiem publicznie powiem, że ja tego nie akceptuję. Nie wyobrażam sobie, że tak było dalej. To jest związane z wieloma rzeczami. Od rozwoju, który musi nam towarzyszyć jako drużynie, po rozwój indywiudalny, po większą dyscyplinę w kluczowych momentach, bo zawsze coś się wydarzy. Czas najwyższy, żeby przestało nam się to zdarzać i żebyśmy strzelili gola - podkreślił opiekun ekipy z Łazienkowskiej.
Wyścig żółwi po mistrza. Kandydaci do tytułu w tej kolejce padali jeden po drugim
- Czy stałe fragmenty to jest pięta achillesowa? Ciężko z tym dyskutować, ale publicznie powiem, że ja tego nie akceptuję. Nie wyobrażam sobie, że tak było dalej - Goncalo Feio, trener Legii przed meczem z Puszczą Niepołomice.