Dla Legii, a także dla samego Goncalo Feio ten mecz wydawał się spotkaniem o ogromnym ciężarze gatunkowym. Porażka sprawiłaby, że droga do europejskich pucharów stałaby się bardzo kręta. W Ekstraklasie bowiem Legia gra ostatnio słabo i traci do coraz więcej punktów do lidera.
Legia Warszawa w półfinale Pucharu Polski
W meczu z Jagiellonią Legia zagrała jednak dobrze, a przede wszystkim wygrała, co powinno z pewnością ucieszyć kibiców. I samego Feio.
- Jestem dumny z naszej drużyny. Tym bardziej w takim scenariuszu, że wchodzimy dobrze w mecz, strzelamy bramkę i jest ona anulowana. Potem tracimy gola i potrafimy się podnieść i zrobić z tego 3:1. Jeśli chodzi o zagrożenie pod bramką to my zrobiliśmy więcej. Doceniam Jagiellonię, ale uważam, że nasza drużyna była dzisiaj lepsza – powiedział Feio.
Po niedawnej porażce z Radomiakiem wokół Legii atmosfera była gęsta. Teraz jednak i trener, i piłkarze mają trochę oddechu.
- Nie zawsze, jak nie wygramy meczu, to jest związane z brakiem zaangażowania. O braku zaangażowania powiedziałem tylko raz w sezonie i to było po meczu w Radomiu. To dla nas jest nieakceptowane. Drużyna zrobiła to, co ma do zrobienia, po takim meczu. Piłka nożna ma pewną bazę rzeczy, które muszą się zdarzyć i jedną z nich jest zaangażowanie - podkreślił
W składzie Legii sensacyjnie zabrakło Rafała Augustyniaka. Pomocnik Legii jest zdrowy, ale Feio na niego nie postawił.
- Jednym z moich obowiązków jako trenera jest decydować, kto gra. Rafał jest zdrowy i wierzę w to, że będzie gotowy pomóc nam w kolejnych meczach. Moje wybory to były Maxi Oyedele i Juergen Elitim i uważam, że się sprawdzili – dodał.