- Nie jest wcale proste wskazać, który z zawodników okaże się odkryciem tej jesieni – Jan Urban, trener Górnika, przypomina, że w paru ostatnich rundach gracze, którzy przynieśli zabrzanom spore zyski transferowe (Daisuke Yokota, Lawrence Ennali), nie od razu „odpalali”. Choć więc i tym razem potencjał wielu obcokrajowców, ściągniętych do Zabrza, jawi się jako niemały, próba kreowania gwiazdy przed wyjściem na murawę jest wróżeniem z fusów.
Jan Urban bardzo konkretnie wskazał zawodnika, który może zostać gwiazdą ligi
Jest jednak w gronie „nowych twarzy” piłkarz, któremu już teraz szkoleniowiec zabrzański poświęca kilka dobrych słów – sprowokowany pytaniem o wskazanie murowanego kandydata do punktowania w komputerowej grze „Fantasy Football”. - Ja bym w niej wybierał do składu Olka Buksę – uśmiecha się Urban.
Aleksander Buksa, młodszy brat Adama, który na ostatnim EURO strzelił dla Biało-Czerwonych gola z Holandią, jeszcze jako nastolatek „wypalił” w szeregach ekstraklasowej wówczas Wisły. I wybrał drogę rozwoju odmienną od wspomnianego brata: przez trzy sezony poznawał rzeczywistość klubów włoskich, belgijskich i austriackich. Ale nie tylko doświadczenie zbierane w różnych miejscach Europy ma być jego atutem w Górniku.
Jan Urban... wytknął podopiecznemu jedną rzecz
- Podoba mi się jego sposób poruszania i zachowania w konkretnych sytuacjach – mówi o 21-latku Jan Urban. W letnich sparingach Buksa wpisał się na listę strzelców w sparingu z Karlsruher SC, wygranym przez zabrzan 3:0. Ale opiekun zabrzan i tak jednak zwraca uwagę na ów „element statystyczny” u swego nowego podopiecznego.
- Widzę u niego wielkie umiejętności, ale… brakuje mu liczb, czyli asyst i goli – mówi Urban, a rzut oka na dokumentację występów juniorskiego i młodzieżowego reprezentanta kraju w minionych sezonach to potwierdza: w każdym owe zdobycze można policzyć na palcach jednej ręki.
Ale szkoleniowiec Górnika na razie wielkiej sprawy z tego nie robi. - Przychodząc do Górnika, w podobnej sytuacji byli też Kanji Okunuki, Yokota czy Ennali – wspomina. - Widać było ich wielkie umiejętności, dające im szansę do gry w silnych ligach. Ale zachodnie kluby mogą zwrócić na ciebie uwagę, jeżeli będziesz mieć „liczby” – przypomina.
Wymienieni przez niego gracze pod skrzydłami Urbana te „liczby” zaczęli robić: strzelali gole i zaliczali asysty. W efekcie grają dziś w 2. Bundeslidze i Jupiler Pro League, a Ennali właśnie został piłkarzem Houston Dynamo z Major League Soccer.
Czy i Buksa, który z Górnikiem podpisał kontrakt do końca czerwca 2027, „odblokuje się” w Zabrzu? Pierwsza okazja już w niedzielę. O 17.30 Górnik przy Bułgarskiej zagra z Lechem. Transmisja w TVP Sport i Canal+ Sport 3.