Aleksander Buksa

i

Autor: cyfrasport Aleksander Buksa jest nadzieją Górnika na ten - i kolejne - sezon

Ekstraklasa na start!

Górnik rozpoczyna sezon po kadrowej rewolucji. Jan Urban bardzo konkretnie wskazał zawodnika, który może zostać gwiazdą ligi. I… wytknął mu jedną rzecz

2024-07-19 15:11

W piątkowy wieczór – meczem mistrzowskiej Jagiellonii z Puszczą Niepołomice – zacznie się kolejny sezon ekstraklasy. Hitem pierwszej kolejki jawi się niedzielne spotkanie w Poznaniu, gdzie piąty na mecie ubiegłych rozgrywek Lech podejmie szóstego Górnika. Klub z Roosevelta latem zdecydował się na mocne „wietrzenie szatni”, ściągając na Śląsk m.in. juniorskiego i młodzieżowego reprezentanta Polski.

- Nie jest wcale proste wskazać, który z zawodników okaże się odkryciem tej jesieni – Jan Urban, trener Górnika, przypomina, że w paru ostatnich rundach gracze, którzy przynieśli zabrzanom spore zyski transferowe (Daisuke Yokota, Lawrence Ennali), nie od razu „odpalali”. Choć więc i tym razem potencjał wielu obcokrajowców, ściągniętych do Zabrza, jawi się jako niemały, próba kreowania gwiazdy przed wyjściem na murawę jest wróżeniem z fusów.

Jan Urban bardzo konkretnie wskazał zawodnika, który może zostać gwiazdą ligi

Jest jednak w gronie „nowych twarzy” piłkarz, któremu już teraz szkoleniowiec zabrzański poświęca kilka dobrych słów – sprowokowany pytaniem o wskazanie murowanego kandydata do punktowania w komputerowej grze „Fantasy Football”. - Ja bym w niej wybierał do składu Olka Buksę – uśmiecha się Urban.

Aleksander Buksa, młodszy brat Adama, który na ostatnim EURO strzelił dla Biało-Czerwonych gola z Holandią, jeszcze jako nastolatek „wypalił” w szeregach ekstraklasowej wówczas Wisły. I wybrał drogę rozwoju odmienną od wspomnianego brata: przez trzy sezony poznawał rzeczywistość klubów włoskich, belgijskich i austriackich. Ale nie tylko doświadczenie zbierane w różnych miejscach Europy ma być jego atutem w Górniku.

Jan Urban... wytknął podopiecznemu jedną rzecz

- Podoba mi się jego sposób poruszania i zachowania w konkretnych sytuacjach – mówi o 21-latku Jan Urban. W letnich sparingach Buksa wpisał się na listę strzelców w sparingu z Karlsruher SC, wygranym przez zabrzan 3:0. Ale opiekun zabrzan i tak jednak zwraca uwagę na ów „element statystyczny” u swego nowego podopiecznego.

- Widzę u niego wielkie umiejętności, ale… brakuje mu liczb, czyli asyst i goli – mówi Urban, a rzut oka na dokumentację występów juniorskiego i młodzieżowego reprezentanta kraju w minionych sezonach to potwierdza: w każdym owe zdobycze można policzyć na palcach jednej ręki.

Ale szkoleniowiec Górnika na razie wielkiej sprawy z tego nie robi. - Przychodząc do Górnika, w podobnej sytuacji byli też Kanji Okunuki, Yokota czy Ennali – wspomina. - Widać było ich wielkie umiejętności, dające im szansę do gry w silnych ligach. Ale zachodnie kluby mogą zwrócić na ciebie uwagę, jeżeli będziesz mieć „liczby” – przypomina.

Wymienieni przez niego gracze pod skrzydłami Urbana te „liczby” zaczęli robić: strzelali gole i zaliczali asysty. W efekcie grają dziś w 2. Bundeslidze i Jupiler Pro League, a Ennali właśnie został piłkarzem Houston Dynamo z Major League Soccer.

Czy i Buksa, który z Górnikiem podpisał kontrakt do końca czerwca 2027, „odblokuje się” w Zabrzu? Pierwsza okazja już w niedzielę. O 17.30 Górnik przy Bułgarskiej zagra z Lechem. Transmisja w TVP Sport i Canal+ Sport 3.

Sonda
Czy Górnik w tym sezonie wywalczy miejsce w pucharach?
Najnowsze