W pierwszej połowie lepszy był Górnik. Zabrzanie grali tak, jakby dużo bardziej niż rywalom zależało im na strzeleniu bramki. Częściej byli przy piłce i stworzyli więcej sytuacji. Najlepszą zmarnował Grzegorz Bonin, który był sam przed Krzysztofem Pilarzem, ale bramkarz Ruchu zablokował jego strzał.
- Szkoda, powinienem to wykorzystać, ale chyba za długo zwlekałem z uderzeniem, wypatrując lepiej ustawionych kolegów - tłumaczył się pomocnik Górnika.
Nieskuteczność Bonina była jednak niczym w porównaniu z tym, co zaraz po przerwie zrobił Piotr Gierczak. Po szybkiej akcji Górnika skrzydłowy gospodarzy dostał idealne podanie, ale nie trafił z... 3 metrów do pustej bramki!
- Górnik miał przewagę, ale wynikało to trochę z naszego ustawienia - przekonywał obrońca Ruchu, Maciej Sadlok.
- Atakowali, a my czekaliśmy aż opadną z sił.
Górnicy rzeczywiście w ostatnim kwadransie jakby oklapli. Jednak kiedy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, do siatki trafił Magiera, a stadion w Zabrzu oszalał ze szczęścia.
Górnik- Ruch 1:0
1:0 Magiera 82. min
Sędzia: Daniel Stefański 4. Widzów: 9000
Górnik: Stachowiak 3 - Bemben 3, Banaś 3, Jop 3, Magiera 4 - Bonin 3 (89. Leszczak), Przybylski 2, Kwiek 3, Wodecki 2 (71. Świątek), Gierczak 2 - Zahorski 2 (88. Sikorski)
Ruch: Pilarz 3 - Nykiel Ż 2, Grodzicki 3, Sadlok 4, Bronowicki Ż 3 - Grzyb 2, Straka 2, Malinowski 2, Janoszka 2 (86. Zając) - Piech Ż 1 (79. Jankowski), Olszar 1 (63. Pulkowski)
Ocena - dostateczny