Muszą być skupieni na sobie
Hiszpan pokonał bramkarza Portowców po uderzeniu piłki głową. Zdobył dziesiątego gola w rozgrywkach. Jest regularny, bo w kolejnym sezonie w Jagiellonii osiąga dwucyfrową liczbę. Tylko raz - przed dwoma laty - nie wykonał swojej bramkowej normy. Gospodarze mogli w ostatniej sytuacji pokusić się o wygraną, ale Dominik Marczuk strzelił obok słupka, a wystarczyło podać do Jesusa Imaza, który był niepilnowany i miał przed sobą pustą bramkę... - Ostatnia sytuacja... To była ostatnia minuta mecz - powiedział Hiszpan, cytowany przez klubowy media. - Gdybyśmy strzelili gola byłby to koniec spotkania. Mielibyśmy trzy punkty więcej. Zgarnęliśmy punkt przeciwko dobrej drużynie. Musimy być skupieni wyłącznie na sobie oraz odpowiednim przygotowaniu i wygrać cztery pozostałe finały - zadeklarował as lidera ekstraklasy.
Henryk Kasperczak zwraca uwagę na ten duet gwiazd Legii. To oni zaskoczą Stal Mielec?
Grosik ma apetyt na Puchar Polski
Powody do zadowolenia ma także Kamil Grosicki. Kapitan Pogoni trafił na Podlasiu i jego bilans to 12 bramek. Celuje teraz w wygranie finału Pucharu Polski. „Zrobimy wszystko, by dać klubowi historyczne trofeum. Wy także macie swoje zadanie do wykonania. Liczymy na was na PGE Narodowym. Tylko razem możemy wznieść ten puchar!” - napisał Grosicki w mediach społecznościowych.
Marc Gual skruszy Stal, to w nim nadzieja? To z tym teraz Legia ma największy problem