Cały świat solidaryzuje się z Ukrainą i potępia haniebną agresję wojsk rosyjskich za którą stoi Władimir Putin. Gwiazdy reprezentacji Ukrainy odnoszą się do sytuacji w ich kraju pokazując wielkie oddanie. Teraz to samo zrobił Jewhen Konoplanka. Pomocnik Cracovii nie ukrywa przerażenia wydarzeniami po ataku Rosji na jego kraj, w którym pozostaje rodzina. Opublikował oświadczenie odnośnie tego, co się dzieje w jego ojczyźnie po inwazji Rosji. - Nigdy nie wyobrażałam sobie, że najgorsze myśli staną się rzeczywistością - zaczął swój wpis Konoplanka na Instagramie. - Kraj, w którym się urodziłem i wychowałem, stawiałem pierwsze kroki w piłce nożnej i założyłem rodzinę. Kraj, którego herb powiewa na koszulce reprezentacji, znalazł się w brutalnej, niesprawiedliwej i podstępnej wojnie z Rosją - podreślił.
Wojna na Ukrainie. Nie żyje 22-letni były piłkarz. Zginął w bitwie pod Kijowem
Pomocnik Craxovii wyznał, że w Krakowie jest sam, bez żony Wiktorii i dzieci. - Serce mi krwawi, bo wojna oderwała mnie od rodziny - przyznał Ukrainiec. - Pociski latają nad głowami moich dzieci i żony. Zawsze chciałem dla nich ukraińskiej przyszłości i planowałem ją na Ukrainie. Na Ukrainie bez Rosji! Wzywam cały cywilizowany świat do wspierania państwa ukraińskiego nie słowem, ale czynem! Zatrzymajcie tych drani! @nato Prawda jest z nami, Bóg jest z nami i niezwyciężony duch ukraiński. Jestem dumny z naszych niezłomnych żołnierzy, którzy kosztem życia bronią naszej Ukrainy, odważnych kobiet, ochotników, jednostek obrony terytorialnej i wszystkich tych, którzy są Ukraińcami w sercu i czynie. Razem do zwycięstwa nad rosyjskim okupantem! Chwała Ukrainie! - napisał Jewhen Konoplanka.
Roman Abramowicz zostawia Chelsea Londyn. Szef klubu podjął trudną decyzję