To oczywiste, że po przeprowadzeniu kilku treningów przez Kasperczaka, Górnik ot tak nie zacznie odgrywać kluczowej roli w lidze. W meczu ze Śląskiem górnicy objęli nawet prowadzenie (po strzale niezawodnego Jerzego Brzęczka), ale potem dobili ich Szawczuk i Celeban. Po spotkaniu Kasperczak twierdził, że wprawdzie gra jego podopiecznych nie wygląda najgorzej, ale brakuje skuteczności.
- Po meczu z Piastem przed tygodniem potwierdziło się, że nasze akcje zazębiają się coraz lepiej. Liczyłem, że mój debiut na ławce trenerskiej Górnika będzie lepszy, ale postaramy się poprawić grę tego zespołu. A przede wszystkim skuteczność, która szwankuje najbardziej - powiedział Kasperczak.