Adam Radwański, Widzew Łódź

i

Autor: CyfraSport Adam Radwański, Widzew Łódź

Kibole uderzyli go tak, że z nosa lała mu się krew. Piłkarz Widzewa chce odejść z klubu

2020-07-29 8:33

Nie milkną echa skandalu, do którego doszło podczas ostatniej kolejki piłkarskiej II ligi. Widzew Łódź w atmosferze skandalu awansował do Fortuna 1. Ligi. Piłkarze przegrali 0:1 ze Zniczem Pruszków i tylko dzięki szczęśliwemu rozwiązaniu w spotkaniu Resovii z GKS-em Katowice udało im się otrzymać promocję. Po meczu na murawie pojawili się kibole, kilku zawodników zostało uderzonych. Jeden z graczy chce z tego powodu rozwiązać kontrakt z winy klubu.

Na meczu Widzewa Łódź ze Zniczem Pruszków doszło do wielkiej awantury. Wściekli z powodu stylu prezentowanego przez ich drużynę kibice gospodarze nie planowali fetować awansu do Fortuna 1. Ligi. Porażka w słabym stylu rozwścieczyła kiboli, którzy wpadli na boisko i zerwali koszulki z zawodników. Niektórzy otrzymali także uderzenia w twarz. Wśród nich był m.in. 18-letni Robert Prochownik.

Piłkarz Widzewa Robert Prochownik UDERZONY w TWARZ przez kibola! Jest WIDEO!

"Potępiamy takie zachowanie, a sprawca tego nikczemnego czynu powinien się samodzielnie ukamienować. Fakt, gdyby finał sezonu odegrał się w innych, radosnych okolicznościach sytuacja pewnie by się nie wydarzyła" - zaczyna się oświadczenie opublikowanego na profilu "Wiara spod Zegara" na Facebooku. 18-latek dowiedział się z niego, że nie ma brać sytuacji osobiście. - Za wyłapany cios przeprosić powinni Cie koledzy z zespołu, którzy to głównie swoją postawą wywołali takie odruchy, za które Ty niewinnie chłopaku oberwałeś - twierdzą widzewiacy.

W twarz dostał także Adam Radwański! Z jego nosa poleciała krew. Jak informuje Sport.onet.pl, pomocnik złożył wniosek o rozwiązanie umowy z winy klubu. Zdaniem zawodnika i jego agenta, piłkarzom nie zapewniono odpowiednich środków bezpieczeństwa. W efekcie kibice wtargnęli na murawę, a następnie doszło do skandalu.

Widzew z awansem do pierwszej ligi, ale już bez trenera. Marcin Kaczmarek zwolniony!

22-latek z pewnością na brak ofert nie będzie narzekał. W ostatnim czasie prezentował się naprawdę dobrze. Według "Onetu", zainteresowanych podpisaniem umowy z nim może być kilka klubów z PKO Ekstraklasy!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze