Po wyjeździe z Polski Bekim Balaj zwiedził kilka krajów. Występował w Czechach, Chorwacji, Rosji i Austrii. Przez ostatnie dwa sezony grał w Sturmie Graz, a teraz znów przeniósł się do Rosji. Został graczem FK Niżnij Nowogród. Były napastnik Jagiellonii znalazł się w kadrze Albanii właśnie na mecze z Polską, Węgrami i San Marino. Co ciekawe, jego imię - Bekim w tłumaczeniu z języka albańskiego oznacza... błogosławieństwo. - Kiedy przeniosłem się z KF Tirana do Sparty Praga, czescy dziennikarze zatytułowali artykuł o mnie „Błogosławieństwo z Tirany” - mówił Bekim Balaj na naszym portalu. - A imię rodzina nadała mi na cześć słynnego na Bałkanach albańskiego aktora z Kosowa, Bekima Fehmiu – wyjawił nam przed laty Balaj. - Tata uprawiał pchnięcie kulą, był nawet mistrzem Albanii! Ja jednak zdecydowałem się na piłkę, na początku byłem bramkarzem, a potem przeniosłem się do ataku i nie żałuję. Od młodych lat byłem zafascynowany grą Brazylijczyka Ronaldo, a kiedy skończył karierę, zacząłem wzorować się na Zlatanie Ibrahimoviciu - zdradził nam i dodał, że uprawiał także pływanie. - Przez moje rodzinne miasto Szkodra płynie rzeka Buna, obok znajduje się jezioro Szkoderskie, niedaleko jest też do Adriatyku. le nigdy nie myślałem o zostaniu zawodowym pływakiem, zawsze pociągał mnie futbol - wyznał przed laty Bekim Balaj w rozmowie z "Super Expressem".
Tak Jakub Kamiński dorastał do kadry. Nieznane fakty z życia gwiazdy Lecha