Ekstraklasa: kłopoty z Kartą Kibica

2010-10-04 18:58

Pewien kibic zadzwonił do nas rozżalony. Ma Kartę Kibica zdobytą na stadionie Legii, chciał wyrobić sobie drugą na Polonię, ale mu... odmówiono. O co w tym chodzi? Ze sprawą zwróciliśmy się do Ekstraklasy SA.

- Jak też mam takie sygnały - przyznaje rzecznik Ekstraklasy, Adrian Skubis. - Zanim powiem o wyjściu z tej sytuacji, najpierw parę słów o zasadach: Karta Kibica ma umożliwić pełną identyfikację ludzi na stadionie. Ten system nie oznacza jednak wcale, że kibic z Kartą Kibica jednego klubu nie może wejść na stadion innego. To, komu bilety zostaną sprzedane jest decyzją klubów - wyjaśnia. - I to kluby wprowadzają ograniczenia, bo nie chcą na swoich trybunach "obcych" - tłumaczy Skubis, który potwierdza jednocześnie, że wyrobienie karty drugiego klubu nie jest możliwe. - Ten identyfikator jest gwarancją, że chuligan, któremu zabiora kartę kibice, nie wyjmie z kieszeni drugiej, wyrobionej gdzie indziej i nie zażąda prawa do wejścia. Musi obowiązywać zasada: jeden człowiek - jedna karta - podkreśla rzecznik Ekstraklasy.

Patrz też: Legia na dnie. Porażka w meczu z Lechią Gdańsk 0:3

W tej chwili system ten obowiązuje w Warszawie, ale następne stadiony stoją już w kolejce. W teorii karta jednego klubu jest wejściówką na wszystkie obiekty. Ale w praktyce to już nie działa. Kibic będzie musiał przed zakupem biletu na obcy stadion wylegitymować się dowodem osobistym i przejść całą żmudną procedurę rejestracji.

Przeczytaj koniecznie: Jagiellonia Białystok. Michał Probierz: Przecież mnie nie powieszą! WYWIAD!

Czy nie istnieje sposób, by Ekstraklasa zmusiła kluby do respektowania kart wydanych gdzie indziej?
- Nie. To jest dobra, lub czasem zła, wola klubów - rozkłada ręce Skubis. - Ale myślimy o pewnym rozwiązaniu. Ma byc nim "Karta 17. Klubu"  czyli karta kibica wydawana nie przez określony klub, a przez Ekstraklasę. Taka karta dawałaby automatyczne wejście na wszystkie ligowe stadiony. To jednak kwestia przyszłości - kończy.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze