W minionych dniach częstochowianie przebywali w Holandii i Belgii, rozgrywając sparingi ze sławnymi rywalami (2:4 z PSV Eindhoven, 1:1 z Anderlechtem Bruksela, na koniec zaś 2:2 z Waalwijk). W dwóch pierwszych grach bramki Rakowa strzegł Vladan Kovacević, wybrany „Bramkarzem sezonu 2021/22” na gali Ekstraklasy SA. Golkiper – po problemach zdrowotnych u progu jesieni – w drugiej fazie rundy wskoczył pomiędzy słupki i zaliczył między innymi spektakularną serię siedmiu gier ligowych bez straty gola.
Kovacević – dzięki świetnym występom w polskiej lidze, ale także w europejskich pucharach – stał się „łakomym kąskiem” na rynku transferowym. W poprzednim okienku najwięcej emocji wzbudzało zainteresowanie ze strony Benfiki Lizbona, która podobno gotowa była wyłożyć nawet 7 mln euro za golkipera. Ostatecznie sprawy nie dopięto, a częstochowscy działacze w nieoficjalnych rozmowach przyznawali, że liczą na dalszy wzrost wartości bramkarza. Przedłużyli z nim zresztą kontrakt; obecnie obowiązuje on do czerwca 2026. Sam Kovacević w Polsce czuje się dobrze, niedawno został szczęśliwym tatą.
Vladan Kovacević wybrał reprezentację
Teraz Vladan Kovacević ponownie znalazł się w centrum zainteresowania. Pod Jasną Górę przyszło bowiem dla niego powołanie do reprezentacji Serbii. To... drugi kraj, który chciałby go widzieć w swym zespole narodowym. W maju golkiper, urodzony w Banja Luce, leżącej dziś w Bośni i Hercegowinie, dostał wezwanie pod broń do kadry bośniackiej na czerwcowe mecze Ligi Narodów. Odmówił jednak wyprawy do Sarajewa. Jego menedżer – w imieniu swego podopiecznego – wystosował oświadczenie, że tenże czuje się Serbem. Sytuacja była dość zaskakująca, bo w marcu Kovacević w obozie Bośniaków wziął udział, ale boiskowego debiutu nie zaliczył.
Raków odmówił federacji. Nie zwolni zawodnika na mecz reprezentacji
Na debiut w reprezentacji Serbii też będzie jednak musiał poczekać. Uczestnicy mundialu 25 stycznia zagrają w Los Angeles z reprezentacją USA. Raków jednak – jak informuje serwis sportowefakty.wp – nie zgodził się udział swego bramkarza w wyprawie za ocean. Mecz odbywa się bowiem poza terminem FIFA, a w takiej sytuacji klubowy pracodawca nie musi wyrazić zgody na zwolnienie gracza. Częstochowianom trudno się zresztą dziwić – 28 stycznia lider tabeli zainauguruje wiosnę spotkaniem w Grodzisku Wielkopolskim z poznańską Wartą.