Jeśli chodzi o zmiany w sztabie szkoleniowym to na pierwszy rzut oka wyglądają na strzał w dziesiątkę. Mamrot ma bardzo wysokie notowania w środowisku, a po zakończeniu pracy w Jagiellonii szukał innego wyzwania. Dziś wieczorem ma podpisać kontrakt z Arką, a Super Express już teraz poznał kulisy tej umowy.
Ireneusz Mamrot w rozmowie z "SE": Gdybym nie wierzył, to zmieniłbym zawód!
A zatem konkretnie: umowa będzie obowiązywać na dwa lata (w rozumieniu końcówka tego sezonu i dwa następne), co ważne, zakłada również pozostanie Mamrota w Gdyni, gdyby Arce nie udało się utrzymać.
Tak skonstruowane porozumienie ma zapewnić szkoleniową ciągłość i chęć uniknięcia kolejnej trenerskiej rewolucji, gdyby przyszło w następnym sezonie walczyć o powrót do Ekstraklasy.
Kiko Ramirez w wywiadzie dla SE: Buksa ma wszystko to, czego szuka Barcelona
Spore znaczenie w wyborze tego szkoleniowca miał też właśnie fakt, że Mamrot doskonale się sprawdzał na zapleczu Ekstraklasy. Zastąpi na stanowisku Krzysztofa Sobieraja, który nie ma dokumentów uprawniających do prowadzenia klubu w Ekstraklasie.
Na dzisiejszy wieczór zaplanowano podpisanie umowy z Mamrotem, a jutro szkoleniowiec przejdzie badania na obecność korona wirusa. Ich wyniki będą znane w najbliższych dniach i jeżeli wszystko będzie dobrze, to zaraz potem Mamrot po raz pierwszy poprowadzi grupowe zajęcia swojej nowej drużyny.
Były trener Lecha zarobi miliony?! Wielki klub stawia mu jeden warunek
Ten tydzień będzie więc przebiegał w Arce pod znakiem zmian i wizyt. W Gdyni pojawi się nowy właściciel, Michał Kołakowski, który będzie robił przegląd sytuacji w klubie. Kołakowski, z wykształcenia prawnik, odkupił pakiet większościowy od Dominika Midaka i zapowiada nowe rozdanie. Plan budowy Arki ma być długofalowy, więc wygląda to na dobrą informację dla jej kibiców. Bo nie ma co ukrywać, po wszystkich zamieszeniach w trakcie „panowania” Midaków wszystkie strony miały już siebie dość. W takiej sytuacji nowe rozdanie to chyba najlepsza opcja.
Oczywiście, nowy właściciel nie ukrywa, że zamierza korzystać z doświadczeń swojego ojca, Jarosława, jednego z najdłużej działających na rynku polskich agentów, który reprezentuje między innymi Kamila Glika czy Jakuba Świerczoka.
Po 26. kolejkach Arka jest przedostatnia w tabeli, tracąc sześć punktów do bezpiecznego miejsca (zajmuje je obecnie Wisła Kraków).
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj