Plach w drugiej połowie meczu z Lechem w nieprawdopodobny sposób wybronił strzał Daniego Ramireza. Wyglądało to tak, jakby... przykleił piłkę do słupka. Po czym wybił ją na róg. - Po występie powiedziałem „Fero”, że dzięki niemu skończyliśmy mecz na zero z tyłu - opowiada Gerard Badia, kapitan Piasta. - W autokarze pokazałem mu, że stał się sławny, że o jego interwencji nie mówi się tylko w Polsce, ale na całym świecie. Był w lekkim szoku. Następnego dnia powiedział mi, że dostał dużo wiadomości, że wszyscy komentowali jego paradą - mówi.
Była gwiazda Lecha Poznań znowu przed sądem! Ma 13 zarzutów, w tym kradzież perfum Diora
Hiszpan nie jest zdziwiony dyspozycją Słowaka. - Jest szybki, ma wyczucie i niesamowity refleks – zachwala kolegę. - Wiele razy przekonałem się, jak trudno strzelić mu gola. Ostatnio na treningu miałem wymarzoną sytuację. Byłem pewny, że padnie bramka, że nie zdąży zareagować. I co? „Fero” to wybronił! Jak dla mnie to kompletny bramkarz. Z bliska trudno go pokonać, bo on szybko reaguje. Jak nie ręką, to wybroni strzał nogą. Właśnie w grze nogami jest bardzo skuteczny - stwierdza.
Słowak występuje w Piaście od trzech lat. W 2019 roku uznano go bramkarzem sezonu w ekstraklasie. - Początek w klubie miał trudny, bo świetnie bronił Kuba Szmatuła – przypomina Badia. - Mam nadzieję, że zostanie w Piaście, ale jak będzie bronił tak jak teraz to inne kluby się nim zainteresują - zaznacza.
Niedawno między piłkarzami „zaiskrzyło”, ale sytuacja została szybko rozwiązana. - Jest poukładanym człowiekiem i do tego bardzo spokojnym - wylicza. - Ale w meczu z Pogonią bardzo mnie zdenerwował. Wszedłem w końcówce, biegałem jak szalony aż zabrakło mi tchu, a on miał do mnie pretensje za jedną sytuację. Powiedziałem, żeby na mnie więcej tak nie krzyczał. Jak to w spotkaniu, głowy nam się zagrzały. Ale żaden z nas nie żywił urazy do drugiego. Jeszcze na boisku „Fero” tak mnie wyściskał, że znów mi zabrakło tchu - uśmiecha się Hiszpan.
Piast patrzy w górę tabeli, a Cracovia notuje serię ośmiu meczów bez wygranej. - Rywal potrzebuje punktów, ale my jesteśmy na fali. Chcemy wygrać, bo w ten sposób będziemy mieli szansę na to, aby powalczyć o 3-4 miejsce - zapowiadał Badia.
Kolejny REKORD z udziałem Lewandowskiego. Te liczby powalają na kolana, oni są niemożliwi
Waldemar Fornalik, trener Piasta na oficjalnej stronie klubu: - Frantisek Plach zdecydowanie jest jednym z najlepszych bramkarzy, z jakimi pracowałem. Zebrał wiele pochwał, a jego interwencja, kiedy zatrzymał piłkę na słupku, odbiła się echem nie tylko w Polsce, ale i poza granicami kraju. Nie tylko ten, ale ostatnie mecze pokazują, że Fero jest w bardzo dobrej dyspozycji.