Chodzi o spór z autorami strony koniecpzpn.pl. Z argumentami zawartymi w e-mailu można by się nawet zgodzić, ale nie o to tu chodzi! Inicjatywa kibiców była odpowiedzią na dramatyczny sposób zarządzania polską piłką. Odpowiedzią na porażki reprezentacji, klęski klubów, marne szkolenie młodzieży, arogancję działaczy.
Naprawienie tych niedociągnięć szybciej i skuteczniej ociepliłoby wizerunek PZPN, niż wysyłanie e-maili. Ale to trzeba chcieć i umieć zrobić. E-maila wysłać łatwiej...
PS. "Super Express" też uważa, że władze PZPN są do bani. Jak chcecie, to nas pozwijcie.