Nicola Zalewski, Claudio Ranieri

i

Autor: cyfrasport Nicola Zalewski, Claudio Ranieri

Serie A

Claudio Ranieri wstawił się publicznie za Zalewskim. Ważne słowa, to może zmienić jego sytuację w Romie

2025-01-10 21:57

Kontrakt Nicoli Zalewskiego z Romą to temat, który we włoskich (i polskich) mediach wciąż się nie wyczerpał. A w końcu wygasa już niedługo, bowiem po tym sezonie. To oczywiście zachęca media do spekulacji o przyszłości polskiego kadrowicza. Od tygodni trwa wymienianie kolejnych zainteresowanych Zalewskim. Na nowy tor historię wychowanka Romy mogą sprowadzić słowa Claudio Ranieriego. Włoski szkoleniowiec zaskoczył.

Były szkoleniowiec m.in. mistrzowskiego Leicesteru City wrócił z emerytury, by pomóc ukochanej Romie w kryzysie. Na ostatnim spotkaniu z mediami cierpliwie odpowiadał na pytania dziennikarzy przed meczem Giallorossi z Bolonią (12 stycznia). Jedno z pytań dotyczyło przyszłości dwóch piłkarzy: Matsa Hummelsa oraz Nicoli Zalewskiego.

ZOBACZ: Genialne wieści o Krzysztofie Piątku! Nawet Lewandowski może spojrzeć na kolegę z uznaniem

Obu piłkarzom umowy wygasają za pół roku, więc od początku stycznia mogą negocjować z nowymi klubami. Ranieri stwierdził, że niemiecki obrońca sam podejmie decyzję o swojej przyszłości. Zaskoczył jednak wypowiedziami na temat Zalewskiego. – Mam nadzieję, że zostanie, liczę na niego. Zawsze daje z siebie wszystko na treningach. Zobaczymy, co się wydarzy – powiedział szkoleniowiec.

To dość zaskakujące, ponieważ transfer Polaka (z klubu w nieznane) wydaje się niemal pewny. W lecie Zalewski został w stolicy Włoch (choć transfer do Galatasaray był bardzo bliski realizacji, jeszcze wcześniej o Zalewskiego zabiegali przedstawiciele PSV Eindhoven), ale teraz nie ma zbyt wielu okazji do gry. W sumie w tym sezonie zagrał tylko 15 spotkań w barwach Romy (10 w Serie A, 4 w Lidze Europy i 1 w Pucharze Włoch), w których zaliczył dwie asysty. Ostatnio media łączyły go z transferem do Olympique Marsylia.

ZOBACZ: Nicola Zalewski koniecznie musi to zrobić. Padły słowa o popełnionym błędzie, dyplomacji trenera i wyroku

Odwiedziliśmy Flashscore. Liczby nie kłamią: Lewandowski wygrał ze Świątek

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze