W tym sezonie Kacper Tobiasz wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Legii. Wprawdzie puścił 13 goli, ale może także pochwalić się tym, że w pięciu meczach ligowych zagrał na zero z tyłu. Tak o jego postawie mówił szkoleniowiec stołecznego klubu. - Kacper Tobiasz to bardzo utalentowany i młody bramkarz - powiedział trener Kosta Runjaić na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalny portal klubu z Łazienkowskiej. - Udowodnił w ostatnich spotkaniach, że potrafi grać pod presją. Znakomicie sprawdza się w nowej roli. Wyrazem tej klasy była chociażby interwencja przy strzale Joao Amarala. "Tobi" wie, że musi nad sobą pracować. Już teraz jest to jedna z większych niespodzianek tego sezonu. Do tej pory nasz bramkarz nie miał doświadczenia gry przed tak dużą liczbą kibiców, a pokazał się ze świetnej strony - komplementował młodego golkipera.
W końcówce zawodów w kierunku bramkarza Legii poleciały z trybun różne przedmioty, w tym m.in. butelki. Tobiasz podkreślał, że nie prowokował fanów mistrza Polski. Trener Kosta Runjaić odniósł się także do tej właśnie sytuacji. Komisja Ligi nałożyła na bramkarza stołecznej drużyny grzywnę w wysokości 2 tys. zł, a także na klub. - To, co się stało, nie było godne takiej rywalizacji - wyznał szkoleniowiec Legii, cytowany przez klubowe media. - Jednak takie sytuacje zdarzają się w całej Europie. Było to spotkanie specyficzne, o bardzo wysokim ciężarze. Wspieramy Kacpra, trzymamy się razem. Nie chciałbym komentować zarzutów, które zostały postawione. Panowie, którzy wydali taki, a nie inny werdykt na pewno mieli jakąś myśl w głowie. Jako klub będziemy kontaktować się z Komisją Ligi - zapowiedział trener Kosta Runjaić.