Według informacji na oficjalnej stronie klubu, Ba Loua ma dołączyć do zespołu 27 sierpnia. O transferze mówiło się od kilku dni, a negocjacje z Viktorią i piłkarzem trwały od kilku tygodni. Lech zapłaci za Iworyjczyka 1,2 mln euro, co jest rekordową kwotą za zawodnika przychodzącego do tego klubu. Wcześniej „rekordzistą” był Rafał Murawski, za którego przed dziesięcioma laty zapłacono Rubinowi Kazań 1 mln euro. Ba Loua pochodzi z Abidżanu, a jako nastolatek trafił do francuskiego Lille. Lech interesował się Ba Louą już dwa lata temu, gdy był on jeszcze piłkarzem Karviny, ale wówczas przeniósł się do Viktorii, dla której w ciągu dwóch sezonów strzelił 9 goli i zaliczył sześć asyst w 46. oficjalnych meczach. - Pozyskujemy kreatywnego piłkarza, który pozwoli nam na większy wachlarz możliwości w ofensywie. Teraz naszym zadaniem jest jak najszybciej wkomponować go do drużyny - mówi trener Maciej Skorża, cytowany przez oficjalną stronę klubu. Według naszych informacji, to nie koniec wzmocnień Lecha w tym oknie transferowym. Klub chce pozyskać jeszcze obrońcę, mogącego grać na lewej stronie defensywy i napastnika.
Tomasz Kłos zaskoczył! Tak typuje kandydatów do mistrzostwa Polski