Informację o zaawansowanych rozmowach Lecha z Viktorią Pilzno w której występuje Ba Loua, jako pierwsza podał Interia. Według portalu rozmowy były prowadzone od wielu tygodni i są bardzo zaawansowane, a sam piłkarz jest już po ustaleniach z Lechem w kwestii długości kontraktu. Według Interii sytuację miałby skomplikować… awans Viktorii do 4. rundy Ligii Konferencji Europy, w której Czesi zagrają z CSKA Sofia i chcieliby na te mecze zatrzymać Iworyjczyka u siebie. Ba Loua ma 25 lat i może grać na obu skrzydłach, a także w ataku. Karierę zaczynał w swojej ojczyźnie w klubie ASEC Mimosas, z którego trafił do Francji. Od sierpnia ubiegłego roku grał w Viktorii Pilzno, dla której w 31. meczach ligowych zdobył 7 goli i miał 6 asyst. Na koncie ma 3 występy w reprezentacji U-20 Wybrzeża Kości Słoniowej podczas Pucharu Afryki w tej kategorii wiekowej w 2015 roku. Zainteresowanie Lecha Iworyjczykiem potwierdziła Super Expressowi osoba blisko związana z poznańskim klubem, twierdząc, że transfer Ba Louy jest możliwy. Jeśli do niego dojdzie i Lech zapłaci 1,2 mln euro, będzie to rekordowa kwota w historii klubu za piłkarza przychodzącego do klubu. Przed 10 laty poznaniacy wydali 1 mln euro na Rafała Murawskiego, który powracał do Lecha z Rubina Kazań.
Niespodziewany powrót do Ekstraklasy. Zagra razem z Podolskim