Lech Poznań

i

Autor: Cyfrasport Piłkarze Lecha cieszą się ze zdobytej bramki

Lech wygrywa z Cracovią w meczu przyjaźni [WIDEO]

2021-08-06 22:53

Lech Poznań pokonał na własnym obiekcie Cracovię 2:0 (0:0) w drugim piątkowym meczu 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gole dla „Kolejorza” strzelili Bartosz Salamon oraz Jakub Kamiński. Dzięki zwycięstwu podopieczni Macieja Skorży wskoczyli na fotel lidera PKO BP Ekstraklasy, strącając z niego lokalnego rywala – Wartę. Cracovia wciąż czeka natomiast na pierwszą ligową wygraną w tym sezonie.

Choć kibice obu zespołów sympatyzują ze sobą, a mecz pomiędzy tymi drużynami określany jest jako „mecz przyjaźni” wiadomym było, że na boisku nie będzie najmniejszych sentymentów. Zarówno Lech jak i Cracovia mają na ten sezon wyznaczone konkretne cele i bynajmniej nikt nie miał zamiaru odstawiać nogi. Pierwsza połowa przebiegła pod znakiem dominacji gospodarzy. Gospodarze mieli inicjatywę, grali składniej i co jakiś czas stwarzali zagrożenie pod bramką powracającego między słupki „Pasów” Karola Niemczyckiego. Mikael Ishak zdobył nawet bramkę po pięknym uderzeniu z woleja, ale analiza systemu VAR wykazała, że asystujący mu Alan Czerwiński we wcześniejszym fragmencie tej akcji znajdował się na spalonym. Prowadzący te zawody Damian Sylwestrzak ostatecznie anulował więc gola, odgwizdując pozycję spaloną.

Tomaszewski: Siatkarze ZAWALILI, Heynen musi ODEJŚĆ!

Drugą połowę podopieczni Macieja Skorży rozpoczęli wręcz piorunująco. Już w 47. minucie prowadzenie „Kolejorzowi” zapewnił duet stoperów. Po rzucie rożnym i wybiciu przez jednego z zawodników gości piłka trafiła do Lubomira Satki. Ten odegrał ją do Bartosza Salamona, który odpalił prawdziwą petardę w kierunku bramki strzeżonej przez Karola Niemczyckiego. Uderzenie było na tyle mocne, że przełamało ręce golkipera „Pasów” i zakończyło swój lot dopiero w siatce. Podopieczni Michała Probierza jeszcze nie zdążyli otrząsnąć się po stracie bramki, a znaleźli się już na dwubramkowym deficycie. Po składnej akcji poznaniaków w polu karnym „Craxy” znalazł się Jakub Kamiński. Młody skrzydłowy zdecydował się na strzał z ostrego kąta i przy dużej dozie szczęścia podwyższył prowadzenie. Piłka po uderzeniu zawodnika gospodarzy odbiła się bowiem od jednego z defensorów krakowskiej drużyny, przez co znalazła się zupełnie poza zasięgiem Niemczyckiego.

Więcej goli w tym meczu już nie padło i podopieczni Macieja Skorży mogli dopisać do swojego dorobku kolejny komplet punktów. Lechici w trzech dotychczasowych meczach zgromadzili 7 „oczek”, co pozwoliło im zasiąść na fotelu lidera, spychając z niego lokalnego rywala – Wartę. Cracovia wciąż pozostaje natomiast w bieżącym sezonie bez zwycięstwa. „Pasy” ugrały bowiem do tej pory jedynie punkcik, co sprawia, że znajdują się na 15. miejscu – tuż nad strefą spadkową.

Lech Poznań – Cracovia 2:0 (0:0)

Bramki: Bartosz Salamon 47’, Jakub Kamiński 54’

Żółte kartki: Ishak, Douglas (Lech) – van Amersfoort (Cracovia)

Sędziował: Damian Sylwestrzak

Lech: van der Hart – Czerwiński, Salamon, Satka, Douglas – Karlstrom (80’ Kwekweskiri), Tiba (69’ Murawski) – Skóraś (74’ Sykora), Amaral (69’ Ramirez), Kamiński (80’ Marchwiński) – Ishak

Cracovia: Niemczycki – Rapa, Jugas, Rodin – Hanca, Lusiusz (46’ Rasmussen), Loshaj (78’ Knap), Siplak (86’ Pestka) – van Amersfoort, Zaucha (46’ Ogorzały) – Balaj (46’ Alvarez)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze