Piłkarze Macieja Skorży wywieźli bardzo cenne punkty z Gdańska. Po tym spotkaniu wrócili na fotel lidera Ekstraklasy i na trzy kolejki przed końcem maja punkt przewagi nad Legią Warszawa.
Bohaterem całego Poznania można mianować Macieja Gostomskiego. Były bramkarz obecnych mistrzów Polski wszedł na boisko w 83. minucie zastępując kontuzjowanego Jasmina Buricia, a w 94. minucie popisał się niesamowitą paradą, która może mieć kluczowe znaczenie w kontekście ostatecznego rozstrzygnięcia w tabeli na koniec sezonu.
Zobacz: Lechia - Lech 1:2. Kolejorz rządzi w Gdańsku i wraca na fotel lidera!
- Ta parada może zadecydować o tym, że lech zdobędzie mistrzostwo Polski - mówi Piotr Reiss w rozmowie z x-news.
Po tym spotkaniu zawodnicy Lecha Poznań ponownie wskoczyli na pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Nad goniącą ich Legią mają punkt przewagi, a co najważniejsze korzystniejszy terminarz do końca sezonu. Piłkarze Macieja Skorży zmierzą się jeszcze z Pogonią Szczecin, Górnikiem Zabrze i Wisłą Kraków. Przed obecnymi jeszcze mistrzami Polski rywalizacje z Wisłą Kraków, Lechią Gdańsk i Górnikiem Zabrze.
Czytaj: Pogoń Szczecin - Legia Warszawa. Orlando Sa: Najgorsze w Legii mam już za sobą!
- W tej chwili wszystko jest w głowach i nogach piłkarzy Lecha - dodaje były gracz "Kolejorza".