Mila: Lechia i ja wychodzimy na prostą

i

Autor: Marcin Gadomski Sebastian Mila o ostatnim meczu Lechia Gdańsk - Wisła Kraków

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 3:1. Lider nie obudził się z zimowego snu

2016-02-27 21:33

Miało być polskie Leicester City. Tytuł mistrzowski, zagranie na nosie faworytom, Liga Mistrzów w Gliwicach. Tyle tylko, że wyższość trzeba było jeszcze udowodnić na boisku. Piłkarze Piasta Gliwice w trzecim wiosennym meczu znowu jednak zawiedli. Przegrali w Gdańsku z Lechią 1:3, a triumfu nie zapewnili sobie nawet grając w przewadze jednego piłkarza.

Beznadzieja. Tak można podsumować popisy ekipy Radoslava Latala we wiosennej części Ekstraklasy. Gracze z Gliwic po prostu nie potrafią zdominować przeciwnika jak jesienią, nie potrafią zaskoczyć, a ich ruchy na boisku wyglądają, jakby wykonywane były w zwolnionym tempie. W Gdańsku było podobnie. Kamil Vacek, kreowany jesienią na najlepszego gracza ligi, wyglądał dzisiaj w porównaniu z Milosem Krasiciem jak zawodnik z innego świata. Tyle że to nie Czech należał do tego lepszego.

Górnik Łęczna - Korona Kielce 3:2. Kolejny szalony mecz kielczan!

Właśnie, Krasić. Była gwiazda Juventusu Turyn. Do niedawna ligowe pośmiewisko. U Piotra Nowaka nowy motor napędowy ofensywnych akcji. W pierwszej połowie najlepszy bodaj na placu. Szybki, przebojowy, na dodatek uhonorowany przez szkoleniowca gdańszczan opaską kapitana. Niestety, wytrzymał na murawie trzy kwadranse. Na początku drugiej połowy dała o sobie znać jego druga strona - ta gorsza - i z czerwonym kartonikiem wyleciał z murawy.

Niewiele to zmieniło. Piast niby atakował, ale nie potrafił doprowadzić nawet do wyrównania. Do przerwy Lechia prowadziła bowiem 2:0, a do siatki Jakuba Szmatuły trafili Grzegorz Kuświk oraz Michał Mak. Lidera ligi - jeszcze! - stać było tylko na honorowe trafienie drugiego z braci Mak, a wynik spotkania ustalił rezerwowy Paweł Stolarski. Zrobił to już przy wyrównanych siłach, po tym jak z do szatni odesłany został również Martin Bukata.

Piast wciąż jest liderem ligi. Tyle że już w niedzielę wyprzedzić go może rozpędzona Legia Warszawa. Zespół Radoslava Latala w obecnej formie będzie miał tymczasem spore problemy, by w ogóle wywalczyć awans do europejskich pucharów. Chyba że to tylko przesilenie wiosenne. I za chwilę machina z Gliwic znowu włączy wyższy bieg.

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 3:1 (2:0)
Bramki: Kuświk 31, Michał Mak 38, Stolarski 90 - Mateusz Mak 59

Lechia Gdańsk: Łukasz Budziłek - Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak, Milos Krasić, Daniel Łukasik, Michał Mak (82. Lukas Haraslin), Flavio Paixao, Marco Paixao (50. Aleksandar Kovacević), Grzegorz Kuświk (57. Paweł Stolarski)

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Marcin Pietrowski, Uros Korun (46. Kristijan Ipsa), Hebert, Patrik Mraz (61. Gerard Badia), Mateusz Mak (61. Martin Nespor), Radosław Murawski, Kamil Vacek, Maciej Jankowski, Sasa Zivec, Martin Bukata.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze