Lechia rzuciła jagiellonię na łopatki już w pierwszej połowie, gdy wbiła rywalom trzy gole. Po godzinie gry sytuacja gości była już katastrofalna - za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał jacek Góralski, a chwilę później Burliga spowodował rzut karny. Potem był jeszcze rzekomy rzut zapalniczką w bramkarza Jagi, Bartłomieja Drągowskiego. Golkiper nagle ozdrowiał i dokończył mecz.
Arkadiusz Milik ciągle strzela dla Ajaxu! Zobacz GOLA z Willem II Tilburg
Lechia jest ósma i powinna już pozostać w grupie mistrzowskiej. Jagiellonia pozostaje na dziesiątym miejscu, ale do czołowej óśemki traci tylko dwa punkty.
Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 5:1 (3:0)
Bramki: Flavio Paixao (7, 44, 90), Grzegorz Kuświk (29), Milos Krasić (66-karny) – Fedor Cernych (53)
Lechia Gdańsk: Vanja Milinković-Savić - Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak - Paweł Stolarski (66. Grzegorz Wojtkowiak), Aleksandar Kovacević, Michał Chrapek, Milos Krasić (76. Sebastian Mila), Lukas Haraslin (66. Michał Mak) - Flavio Paixao, Grzegorz Kuświk
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Łukasz Burliga, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Piotr Tomasik - Alvarinho (46. Przemysław Frankowski), Jacek Góralski, Rafał Grzyb, Konstantin Vassiljev (62. Taras Romanczuk), Fiodor Cernych - Piotr Grzelczak (76. Karol Świderski)