Brożek karierę miał zakończyć już w połowie 2018 roku, ale uznał, że jego organizm jest wciąż gotowy do gry. I dobrze się stało, bo jeszcze przez dwa lata zachwycał kibiców przy Reymonta. 2 czerwca 2020 Wisła poinformowała, że na treningu złamał kość promieniową i ma przejść operację. Zabrzmiało to jak wyrok kończący przygodę z zawodową piłką zawodnika, który w całej karierze w barwach Wisły Kraków strzelił 144 gole.
Poważne problemy byłego gwiazdora Legii. Aleksandar Prijović wyląduje w więzieniu?!
Dwa dni później Brożek bez komplikacji przeszedł operację i od razu rozpoczął rehabilitację. Strzelec 8 goli w tym sezonie może wrócić do gry już za dwa tygodnie i zdążyć na końcówkę rundy finałowej Ekstraklasy. Z optymizmem na sprawę patrzy trener „Białej Gwiazdy” Artur Skowronek.
Vamara Sanogo dla SE: Legia wygrywa nie tylko umiejętnościami, ale i świetną atmosferą
- Paweł Brożek pali się do roboty. Być może od poniedziałku wróci do treningu. Oczywiście bezkontaktowego. Głosy o zakończeniu przez niego kariery były mocno przesadzone – powiedział w magazynie Gol w TVP Sport szkoleniowiec.