- Myślę, że oni nas mogą czymś zaskoczyć, jak my ich. Mecz meczowi nie jest równy i różne są sytuacje na boisku. O żadnym znużeniu nie może być mowy. Na pewno lepiej podejść do następnego meczu po zwycięstwie, ale tak jak wspomniałem, to może być zupełnie inny mecz - powiedział Lewczuk, odnosząc się do wygranego przez Legię meczu z Lechem w finale Pucharu Polski.
Grzegorz Krychowiak WYCHWALANY: Polski bohater w żelaznej masce!
- Na razie nie ma co robić halo i się podniecać. Ważniejsze wyznanie jest dopiero przed nami i świętowanie należy odłożyć na późniejszy czas - dodał Lewczuk.