Trzecie miejsce na osłodę
Legia miała obiecujący początek obecnych rozgrywek, gdy awansowała do fazy grupowej Ligi Konferencji. Wielu właśnie w stołecznym klubie widziało nowego mistrza Polski. Ale później fajerwerków już nie było. Wprawdzie zespół zagrał w fazie pucharowej Ligi Konferencji, ale w ekstraklasie zawodził. Zakończy sezon na trzecim miejscu i dzięki temu w nowej edycji znów dostanie szansę występów w eliminacjach europejskich pucharów.
Nie tylko Legia miała problemy
Jaki będzie kolejny sezon dla Legii? Czy stołeczny zespół wróci na szczyt? Wszystko zależy od transferów: kto przyjdzie i kto odejdzie. Wiadomo, że klub pożegna się z Portugalczykami: Josue i Yuri Ribeiro. Na Łazienkowska ma wrócić Brazylijczyk Luquinhas. - Osobiście bardzo bym się zastanowił, czy w przyszłym sezonie warszawiacy będą kandydatem do zdobycia mistrzostwa Polski - napisał Kamil Kosowski w komentarzu "Trafił Kosa na piłkę" na łamach "Przeglądu Sportowego". - Klub ze stolicy ma długą historię, wiele tradycji, ale na ten moment przeczuwam, że legioniści wypisali się z grona największych kandydatów do zdobycia mistrza. Zanosi się na rewolucję przy Łazienkowskiej, niektórzy zawodnicy mają wrócić do klubu, ale obawiam się, że Wojskowi mogą popaść w przeciętność. W tym sezonie nie tylko Legia miała swoje problemy - podsumował były kadrowicz na łamach "Przeglądu Sportowego".