Sobotni mecz 10. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Lechią Gdańsk budził wielkie emocje. Obie drużyny w przypadku zwycięstwa zapewniłyby sobie awans na pierwsze miejsce w tabeli, przynajmniej do niedzieli. Mecz zgodnie z planem zaczęli gospodarze, którzy już w 12. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celną główką popisał się Mateusz Wieteska, strzelając swojego trzeciego gola w sezonie.
Stracony gol obudził Lechię, która odważniej ruszyła do ataku. Na odpowiedź gdańszczan trzeba było czekać do 38. minuty. Wtedy Michał Nalepa huknął z woleja, nie dając szans na skuteczną interwencję Radosławowi Majeckiemu. Goście wyszli na prowadzenie 7 minut po przerwie. Wtedy po dośrodkowaniu Karola Fili i zgraniu piłki przez Artura Sobiecha, Majeckiego pokonał Błażej Augustyn. Jak się okazało, była to bramka dająca Lechii zwycięstwo i awans na pozycję lidera.
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 1:2 (1:1)
Bramki: 12' Wieteska - 38' Nalepa, 54' Augustyn
Żółte kartki: Karbownik, Kante, Luquinas - Haraslin, Mladenović
Legia: Majecki - Stolarski, Jędrzejczyk, Wieteska, Karbownik (56' Novikovas) - Antolić, Martins - Luquinhas, Gwilia, Nagy (46' Lewczuk) - Niezgoda (46' Kante)
Lechia: Kuciak - Fila, Augustyn, Nalepa (62' Makowski), Mladenović - Kubicki, Łukasik, Gajos - Haraslin (72' Peszko), Sobiech, Udovicić (83' Paixao)