Legia znów zawiodła. Bezbramkowy remis z Lechią w Gdańsku

2015-06-04 0:42

Mecz Lechia Gdańsk - Legia Warszawa miał być hitem T-Mobile Ekstraklasy, ale zawiódł chyba tak kibiców, jak i piłkarzy. Zakończył się remisem 0:0, który jest niekorzystny dla obu stron. Dla Legii, bo ta ma już tylko matematyczne szanse na mistrzostwo. Dla Lechii, bo nie uda jej się awansować do europejskich pucharów.

Legia zaczęła mecz bardzo niemrawo. Gospodarze wyszli nastawieni ofensywnie i stwarzali mnóstwo problemów obrońcom Henninga Berga. Lechia miała kilka szans na zdobycie gola, ale brakowało skuteczności.

Czereszewski: Legia sama sobie odbierze mistrzostwo [ROZMOWA SE]

Właściwie o samym meczu można niewiele napisać. Goście oddali pierwszy celny strzał w 65. minucie, i choć w drugiej połowie prezentowali się lepiej, niż w pierwszej, to i tak nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Gospodarze mieli okazję jeszcze się odgryźć, ale zabrakło im zarówno jakości, jak i sił.

Wynik 0:0 jest fatalny dla obu stron. Mając na uwadze wyniki innych spotkań okazuje się, że Legia ma już tylko iluzoryczne szanse na mistrzostwo. Lech pewnie pokonał Górnika 6:1 i ma 3 punkty przewagi, dlatego "Wojskowi" muszą wygrać swój mecz w niedzielę i liczyć na zwycięstwo Wisły w Poznaniu. Lechia z kolei straciła już szanse na grę w europejskich pucharach, bo swój mecz wygrał Śląsk Wrocław. Teraz podopieczni Tadeusza Pawłowskiego mają 3 pkt przewagi nad lechistami, ale w fazie zasadniczej byli od nich wyżej, dlatego nawet w przypadku równej ilości punktów znajdą się na 4. miejscu.

Lechia Gdańsk: Budziłek - Wojtkowiak (71. Rudinilson), Janicki, Borysiuk, Leković - Łukasik (79. Pietrowski), Vranjes - Makuszewski, Mila (46. Buksa), Nazario - Colak

Legia Warszawa: Kuciak - Broź, Lewczuk, Astiz, Brzyski - Furman, Jodłowiec - Guilherme, Masłowski (66. Żyro), Kucharczyk - Sa

Żółte kartki: Łukasik, Colak - Furman, Jodłowiec

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze