„Super Express”: - Kto będzie mistrzem Polski?
- Przed sezonem nie dopuszczałem do siebie myśli, że mistrzem będzie ktoś inny niż Legia, ale teraz większe szanse daję Lechowi. Myślę, że prędzej Legia potknie się w Gdańsku, niż Lech zgubi punkty z kimkolwiek.
- To Lech jest taki mocny czy Legia taka słaba?
- Byłem pewien, że po odpadnięciu z Ligi Europy Legia włączy 5. bieg i pozamiata całą ligę. Tymczasem ta wiosna jest jedną z najsłabszych w historii klubu! Proszę zobaczyć ile oni przegrywają! Jeśli Legia straci mistrzostwo to wyłącznie na własne życzenie.
LEGIA - WISŁA: JAKUB RZEŹNICZAK PRZECHYTRZYŁ WIŚLAKÓW
- Może to wina podziału punktów? Gdyby liga grała według starych zasad Legia nadal byłaby liderem.
- Zasady były znane przed rozpoczęciem sezonu więc nie ma co teraz się użalać. Dla bezstronnych kibiców takie rozwiązanie jest ciekawe, bo są emocje, ale prawda jest taka, że walka o mistrzostwo przypomina wyścig ślimaków.
- Kto w Legii najbardziej zawodzi?
- Wszystkim można coś zarzucić. Tacy piłkarze jak Furman, Vrdoljak czy Kosecki powinni ciągnąć ten wózek i być motorem napędowym zespołu, a jak jest, każdy widzi. W tej chwili nie ma w Legii zawodników, którzy w pojedynkę mogą przesądzić o zwycięstwie. Nie ma też zmienników. Totalna klapa.
- A Orlando Sa?
- To jedyny piłkarz, który robi różnicę, ale co z tego, skoro nie może się dogadać z Henningiem Bergiem? Ewidentnie widać, że nie ma między nimi chemii, a Berg stawia teraz na niego, bo wie, że to po prostu dobry piłkarz. Szkoda, że tak późno. Dziwi mnie zachowanie Norwega, bo jeżeli chciał skreślić Orlando to powinien to zrobić, a nie że raz na niego stawia, a raz nie. O co tu chodzi? Powinni to sobie wyjaśnić raz na zawsze, bo przecież mają ten sam cel, czyli mistrzostwo.
- Jeśli Legia nie obroni mistrzostwa Henning Berg powinien odejść?
- Niech zostanie. Po prostu nie widzę nikogo kto mógłby go zastąpić. Zmieniłbym skład, bo obecnie naprawdę słabo to wygląda. Nie mówię o jakiejś wielkiej rewolucji, ale na pewno odświeżenie szatni wyszłoby Legii na dobre.
- Którą drużynę najprzyjemniej się panu ogląda?
- Zdecydowanie Jagiellonię, w tej chwili grają najlepszą piłkę w Polsce. Nie boją się atakować, na wyjazdach nie murują bramki i widać, że gra sprawia im przyjemność. Podoba mi się też fakt, że stawiają na młodzież. Po co budować zespoły na takich zawodnikach jak Ljuboja? Dajmy szansę młodzieży, zamiast płacić krocie podstarzałym gwiazdorom.