"Lewy" zalewa Wisłę golami

2009-03-06 10:31

3 - tyle bramek Robert Lewandowski (21 l.) w tym sezonie strzelił Wiśle Kraków. Reprezentant Polski powoli staje się koszmarem piłkarzy "Białej Gwiazdy", a szczególnie jej bramkarza - Mariusza Pawełka (28 l.).

Najpierw "Lewy" dwukrotnie pokonał Pawełka w meczu ligowym (Lech wygrał to spotkanie 4: 1), teraz dołożył kolejnego gola - tym razem w Pucharze Polski. Kiedy wczoraj Lewandowski znakomicie strzelił zza pola karnego, Pawełek tylko bezradnie odprowadził piłkę wzrokiem.

- Trzy gole to sporo, ale sądzę, że na razie nie nie jestem koszmarem Mariusza - śmieje się w rozmowie z "Super Expressem" Lewandowski. - Właśnie tak chciałem uderzyć w tym pucharowym meczu z Wisłą, mocno, w długi róg. Na treningach staram się wyćwiczyć takie strzały do perfekcji.

Poznaniacy w tym sezonie dwukrotnie grali z Wisłą na jej terenie. Wygląda więc na to, że Lewandowski na stadionie przy ulicy Reymonta czuje się wyjątkowo dobrze.

- Wolę stadiony w Krakowie czy Poznaniu od tego w Wodzisławiu, gdzie prawie nie ma fanów. Mecz z Wisłą był jednak wyjątkowo ciężki. To wciąż mistrz Polski - podkreśla Robert.

Lewandowski przyznaje, że po meczu z Wisłą dało o sobie znać zmęczenie. Piłkarze Franciszka Smudy (61 l.) rozegrali bowiem trzeci mecz w ciągu sześciu dni.

- Na szczęście przetrwaliśmy napór rywali na początku i sami ruszyliśmy do ataku. Dobrze, że strzeliłem tego zwycięskiego gola i mamy zaliczkę przed rewanżem. Teraz jednak zapominamy o pucharach, najważniejszy jest bowiem niedzielny ligowy mecz z Jagiellonią. Chcemy wygrać nie tylko Puchar Polski, ale przede wszystkim zdobyć mistrzostwo kraju - kończy "Lewy".

Gole "Lewego" z Wisłą Kraków

8. i. 58. minuta meczu w ekstraklasie (4:1 dla Lecha, 14 września 2008)

49. minuta meczu w Pucharze Polski (1:0 dla Lecha, 4 marca 2009)

Najnowsze